Wysłany:
2018-02-12, 0:39
, ID:
5140736
6
Zgłoś
Możecie się śmiać, ale ja wolę własną rękę niż grubą laskę. Dwa razy w życiu miałem sytuację, że jesteśmy ustawieni na sex, laska z 80 kilo ale r🤬ać się chciało, najpierw wiadomo czerwone wino, pocałunki itd. Panna skorzystała z toalety, była tam może minutę, więc na pewno nie wysrała się w tak krótkim czasie. Wszedłem do kibla po niej jakąś minutę później. Uderzyła mnie taka fala smrodu, nie śmierdziało kupą, tylko takim tłuszczem, starym smalcem czy coś, smród straszny. Innym razem miałem niestety identyczną sytuację, od tamtej pory mam takie obrzydzenie do grubych lasek, wolę naprawdę brzydkiego chudzielca niż nawet niby zadbanego grubasa. Oczywiście wiem, że o gustach się nie dyskutuje ale ja ten smród pamiętam do dzisiaj
podpis użytkownika
Gdzie zginęło moje minimum 1200 tematów?