To zależy bo jak robisz przerzutkę z judo to łapiesz typami się obracasz plecami
Wszystko fajnie dopóki walczysz z amatorem i nie trafisz na ogarniętego zapaśnika czy BidżeJdżejJwca, który wykorzysta to, że przy takim przerzucie jesteś w idealnej pozycji, by <w wersji zapaśniczej> zejść do niskiej pozycji i efektownie wyp🤬olić cię razem z bursztynami w powietrze, po czym wykonać lądowanie twojej głowy na miękkim betonie lub <w wersji BJJ> wykorzystać to, że większość judowskich rzutów przez ramię, to już 1/3 zapiętego trójkąta. Z resztą też nawet jakiś ciosacz miałby idealną pozycję, by zaj🤬 soczyste kolano na schaba, gdy przeciwnik jest odwrócony tyłem i jest tak blisko. Nigdy w realnej walce nie opłaca się być tyłem do przeciwnika. Nawet kopnięcia obrotowe są zbyt ryzykowne, by był sens używania ich na ulicy, gdy mówimy o walce o zdrowie/życie.