Ja powiem tak:
Stargard Szczeciński schodzi na psy i to dużo szybciej, niż jakakolwiek inna miejscowość w Polsce.
Dlaczego?
Zrozumiecie, kiedy stamtąd wyjedziecie do innych miast (jak ja kilka lat temu).
Pozdrawiam stargardzian, którzy jeszcze mają siłę i ochotę tam żyć.
podpis użytkownika
Wszyscy czerpiemy swoistą przyjemność z cudzego nieszczęścia, z cudzej rozpaczy. To sadyzm, gdy wczuwamy się w rolę oprawców. I masochizm, gdy identyfikujemy się z ofiarami.