Wysłany:
2018-12-01, 17:23
, ID:
5328645
6
Zgłoś
Jeleń wyskoczył przed jakiś większy pojazd. Kierowca chciał odruchowo go ominąć ale widać sroga zima, ślisko więc zjechał z jeleniem na pobocze. Pchał go przez kilka metrów o czym świadczy ślad przed jeleniem w grząskim poboczu. Jeleń prawdopodobnie oparty głową był o maskę w chwili wyhamowania. Zanim kierowca wylazł z pojazdu, ocenił szkody, obdzwonił kolesi itp to minęło pewnie ze dwie godziny a to przy tęgich mrozach wystarczyło aby mróz zrobił piękny odlew. Być może czekał dłużej aż ktoś go wyciągnie za dupę z tej bruzdy. W międzyczasie padał śnieg co widać na jelonku i na bruździe w ziemi.