I teraz wyobraźcie sobie jak się czuje ten typ.
![]()
Leży w pstrokatych trykotach z rozkwaszonym o podłogę nosem:
"Gdzie w życiu popełniłem błąd?"
A później do jego uszu zaczynają docierać śmiechy dzieci, uradowanych jego nieszczęściem:
"A to małe sk🤬ysyny!"
podpis użytkownika
"Tylko drzewa mu szumiały, łany zbóż żegnały go..."