Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
 

Historia Jessego Jamesa

z................5 • 2013-05-02, 10:51
JESSE JAMES (1847 - 1882) FRANK JAMES (1843 - 1915)

Jesse James was a lad that killed many a man.
He robbed the Danville train.
He stole from the rich and he gave to the poor
He'd a hand, a heart, and a brain.
(The Ballad of Jesse James)


Jesse Woodson James urodził się 5 września 1847 w hrabstwie Clay w Missourii. Jego ojciec, jak wielu innych, wyruszył szukać szczęścia w Kalifornii podczas gorączki złota i nigdy nie wrócił. Jessego i jego starszego o cztery lata brata Franka wychowywała ich matka Zerelda. Ich domostwo było typowym dla południa. Żyli z roli, posiadali niewolników i naturalną koleją rzeczy, kiedy wybuchła wojny secesyjna, rodzina Jamesów poparła konfederatów. W 1862 roku bracia zaciągnęli się do armii i trafili do oddziału Williama Quantrilla. Ten impulsywny południowiec nie potrafił się dopasować do sztywnego, garnizonowego życia i założył oddział partyzancki, który powszechnie nazywano jeźdźcami Quantrilla. W najlepszym okresie oddział liczył 450 ludzi, w najgorszym, pod koniec wojny, tylko 33. Jeźdźcy zdobyli sobie ponurą sławę i byli dobrze znani po obu stronach frontu. Oprócz walki typowo partyzanckiej zajmowali się rabowaniem wozów pocztowych, mordowaniem zwolenników Lincolna oraz prześladowaniem społeczności, które nie były przychylne Konfederacji. Wiadomo również, że zabijali wziętych do niewoli żołnierzy Unii. 21 sierpnia 1863 roku oddział zaatakował miasto Lawrence, gdzie jeźdźcy Quantrilla zabili 150 mieszkańców i zniszczyli ponad 180 budynków. Ten incydent uważa się za jedno z najstraszniejszych, najdrastyczniejszych wydarzeń w czasie wojny secesyjnej. Sam William Quantrill zginął w zasadzce pod koniec wojny. Do jego oddziału należeli oprócz braci Jamesów m. in. Cole i James Younger.


Młody Jesse James

W wielkanocną niedzielę 9 kwietnia 1865 roku, generał Lee, główny dowódca wojsk Konfederacji, podpisał w Appomattox akt kapitulacji. Koniec wojny. Armia Południa złożyła broń. Ale członkowie bandy Quantrilla nie byli traktowani jak pokonani w walce żołnierze, lecz jak zwykli przestępcy. Kiedy Jesse wraz z kilkoma kompanami wjeżdżał do Lexington w Missouri, trzymając w ręku białą chorągiewkę, stacjonujący w miasteczku oddział kawalerii Unii otworzył bez uprzedzenia ogień. Jesse został trafiony trzema kulami: miał dwie rany piersi i postrzeloną nogę. Cudem udało mu się skryć w pobliskim zagajniku. Na jego oczach dokonała się bezlitosna masakra wszystkich jego kolegów. Rannego Jessego znalazł okoliczny farmer i udzielił mu pomocy. Po kilku dniach Jesse wrócił do domu.
Tymczasem Frank zebrał swoich niedawnych towarzyszy broni i 13 lutego 1866 roku dokonał napadu na bank w małym miasteczku Liberty w stanie Missouri. Łupem bandytów padło 62 000$, była jedna ofiara śmiertelna. Ten pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych napad na bank, na tyle ekscytował Jessego, który zdążył już wyzdrowieć, że postanawił pójść w ślady starszego brata. Niewątpliwie duży wpływ demoralizujący miała trwająca kilka lat wojna i wydarzenia z 9 kwietnia.
Zamiarom Jessego i Franka Jamesów sprzyjało również ogólne położenie kraju. Południe okupuwało zwycięskie wojska Północy, nierzadko zachowując się butnie i bezwzględnie. Szczególną nienawiścią darzyli Jankesów mieszkańcy Missouri. Wydany w sierpniu 1863 roku rozkaz, nakazywał ludności, która zamieszkiwała cztery okręgi Missouri graniczące z Kansas, opuszczenie miejsc zamieszkania, jeśli nie byli w stanie udowodnić swojej lojalności wobec Unii. Represje te, które były odwetem za masakrę w Lawrance, odniosły skutek odwrotny, niż to było zamierzone: władze okupacyjne ściągnęły na siebie powszechne potępienie. Nienawiść do Jankesów utrzymywała się do końca wojny. Po kapitulacji spotęgowała ją jeszcze świadomość klęski politycznej i ruiny gospodarczej. Powracający z frontu żołnierze, chcąc pracować na swoich zniszczonych farmach, musieli zaciągać kredyty bankowe, które w tym czasie były oprocentowane niezwykle wysoko. Wzrastało ogólne rozgoryczenie.

Biorąc to wszystko pod uwagę, nietrudno zrozumieć dlaczego Jesse i Frank Jamesowie, podobnie jak większość Południa, szczerze nienawidzili wszystkiego, co kojarzyło się z Unią. Bracia zebrali to, co zostało z jeźdźców Quantrilla, włączając w to braci Younger’ów i kontynuowali bandycką działalność z czasów wojny secesyjnej. Obrabowanie banku czy napad na pociąg, budził wśród mieszkańców Południa uczucie satysfakcji. Oto znaleźli się ludzie, którzy nie bacząc na swoje bezpieczeństwo, a nawet życie, działają na szkodę znienawidzonej Unii. To utożsamianie bandyckich wyczynów z działalnością ideowo-polityczną, pozwoliło braciom James znaleźć szerokie oparcie w społeczeństwie. I bracia te nastroje wykorzystali.
W trakcie trwającej ponad piętnaście lat działalności, łupem bandy padło dwanaście banków, siedem pociągów, cztery wozy pocztowe, nie wspominając już o licznych, pomniejszych przestępstwach.



W kwietniu 1874 roku Jesse ożenił się ze swoją kuzynką Zee Mimms, wieńcząc w ten sposób dziewięcioletni okres narzeczeński. Dwa miesiące później Frank poślubił Annie Ralston, córkę farmera. Wydarzenia te jednak nie wpływają na bandycką działalność braci. Napady na banki, pociągi i dyliżanse, już nie tylko w Missouri, ale także w Teksasie, w Kansas, w Zachodniej Wirginii czy w Missisipi nie ustają. Czy wszystkie były dziełem braci Jamesów, trudno dziś orzec. Mieszkańcy Południa tak jednak myśleli.
W tym też okresie gang wszedł w ostry konflikt z agencją Pinkertona. Rozpoczęli Jamesowie zabijając dwóch detektywów agencji. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Pojemnik z zapaloną naftą wrzucony do domu Jamesów zabił dziewięcioletniego brata Jessego i Franka, Archiego, a ich matka straciła w wyniku zamachu rękę. Jeśli Jesse miał do tej pory jakiekolwiek skrupuły, to od tego wydarzenia poczuł się usprawiedliwiony i rozpoczął festiwal napadów i grabieży. Powszechnie występował jako mściciel swojego brata i amerykański odpowiednik Robin Hooda. I taką też opinią się cieszył. Południowcy lubili go i szanowali, chętnie też udzielali schronienia jemu i jego bandzie, co można też wytłumaczyć faktem, że na południu każdy jest z każdym spokrewniony. Banda zawsze miała się gdzie ukryć. Wielokrotnie, kiedy wydawało się, że już będą schwytani, nagle rozpływali się w powietrzu i nikt nie wiedział, gdzie się podziali. Był jeszcze jeden powód sympatii dla Jessego. Banda atakowała przede wszystkim Jankesów i wszystko, co było związane z rządem w Waszyngtonie. Co więcej, robili to nadzwyczaj skutecznie. Fakt, że grupa byłych żołnierzy Konfederacji gra na nosie znienawidzonej Północy, był powodem do uzasadnionej dumy całego umęczonego Południa. Jesse stał się bohaterem, powstawały nawet o nim wiersze. W tym samym czasie, kiedy mieszkańcy Missuori śpiewali pieśni o swoim Robin Hoodzie, co najmniej 11 osób zginęło z ręki gangu.


Jesse i Frank Jamesowie

Dobra passa odwróciła się od gangu w wrześniu 1876 roku. Gang wyruszył do Minnesoty. W skład grupy wchodzili bracia James, bracia Younger oraz Charlie Pitt, William Stiles oraz Clell Miller. Gang najpierw podzielił się na niewielkie grupy, które przeprowadziły zwiad. Zastanawiano się, w którym mieście dokonać napadu na bank. W grę wchodziły takie mieściny jak Minneapolis, St. James, Red Wing, czy Lake Crystal. Wybrali prawdopodobnie najgorzej jak mogli- Northfield. Plan wyglądał następująco: Frank James, Charlie Pitts i Bob Younger mieli wejść do banku i go obrabować, Cole Younger i Clell Miller pilnowali wejścia do budynku, Jesse James, Jim Younger i William Stiles pilnowali drogi ucieczki. Napad mógłby się powieść, tak jak powiodły się inne wyczyny gangu, gdyby nie kasjer, który odmówił otworzenia sejfu. Zginął zastrzelony przez Franka Jamesa. W odpowiedzi mieszkańcy miasta chwycili za broń. Rozpoczęła się regularna strzelanina, w wyniku której William Stiles i Clell Miller zostali zabici, a pozostała ósemka zraniona i zmuszona do ucieczki. Bandyci, nie znając Minnesoty i pozbawieni swojego przewodnika Stiles’a, którego ciało pozostało na ulicach Northfield, szybko się zgubili. W obawie przed pościgiem rozdzielili się. Bracia James pojechali w kierunku Południowej Dakoty, a bracia Younger oraz Charlie Pitts wyruszyli w stronę miasta Madelia, gdzie zostali rozpoznani. Wywiązała się kolejna strzelanina, w której zginął Pitts, a Cole Younger został postrzelony aż siedem razy, ale cudem przeżył. Bracia Younger zostali schwytani. Cała trójka: Bob, Cole i Jim została potem skazana na dożywocie. Jesse i Frank, chociaż obaj postrzeleni, zdołali uciec i uniknąć kary.

Youngerowie po schwytaniu w Minnesocie.
Od góry : Thomas Coleman - Cole, James - Jim i Robert - Bob

Po tej masakrze bracia musieli się ukrywać. Jesse osiadł w Nashville, gdzie występował jako Thomas Howard, ale najprawdopodobniej specjalnie nie ukrywał swojej prawdziwej tożsamości. Jesse nie nadawał się przykładnego obywatela i do mieszczańskiego życia. Tkwił w nim niespokojny duch, który nie pozwalał mu żyć w spokoju i zgodnie z prawem. Niespełna trzy lata po napadzie w Nothfield rozpoczął tworzenie nowego gangu, gdzie znalazł się pomiędzy innymi niejaki Robert Ford. Banda zajmowała się głównie rabowaniem pociągów. Podczas jednego z takich napadów w 1881 Jesse zabił konduktora i jednego z pasażerów. Gubernator stanu Missouri, gdzie doszło do napadu, wyznaczył za głowę Jessego Jamesa astronomiczną jak na tamte czasy nagrodę: 10 000 $. Ktoś musiał spróbować zdobyć te pieniądze, ktoś musiał spróbować zabić słynnego bandytę, tym kimś okazał się być wspomniany wyżej Robert Ford.


Robert Ford

Ford, that dirty little coward
I wonder how he does feel
For he ate Jesse's bread and he slept in Jesse's bed,
And he laid Jesse James in his grave.
( The ballad of Jesse James)


Dramat rozegrał się 3 kwietnia 1882 roku. Wtedy z przyjacielską wizytą do Jessego przyszli bracia Charlie i Bob Fordowie ( obaj byli członkami bandy). Niejasny jest przebieg całej wizyty, wiadomo za to na pewno, że w pewnym momencie James stanął na krześle i zaczął poprawiać wiszący na ścianie obrazek. Bob Ford strzelił mu wtedy w plecy i zabił na miejscu.
Ford został uznany za winnego zabójstwa i skazany na karę śmierci, ale dwie godziny po ogłoszeniu wyroku został przeproszony przez gubernatora, ułaskawiony i wypłacono mu należną nagrodę. Taki był koniec najsłynniejszego amerykańskiego bandyty - Jessego Jamesa. Przynajmniej według oficjalnej wersji wydarzeń, bo prawda może być trochę bardziej skomplikowana.

JESSE JAMESA ŻYCIE PO ŻYCIU

Zacząć trzeba od tego, że w pamiętniku Calamity Jane z dnia 30 listopada 1889 roku znaleziono dziwny zapis. Calamity pisze, że niedawno spotkała Jessego Jamesa, który ukrywa się pod nazwiskiem J. Frank Dalton. Bandyta miał stwierdzić, że przyzna się do swojej prawdziwej tożsamości, jeśli dożyje stu lat. I żeby było ciekawej, na początku dwudziestego wieku, od miasta do miasta jeździł, dając pokazy strzeleckie, niejaki pan Dalton, który twierdził, że naprawdę nazywa się Jesse James. To samo mówił staruszek, który zmarł w wieku 104 lat w miasteczku Granbury w Teksasie. Podobno zidentyfikowano go jako Jessego Jamesa po 33 charakterystycznych bliznach i śladach po kuli. Na pogrzeb mężczyzny znanego oficjalnie jako J. Frank Dalton przyjechał również Lee Hawk, wnuk słynnego bandyty, który oficjalnie przyznał, że pochowany staruszek to jego słynny dziadek. I żeby było jeszcze ciekawiej, trzeba powiedzieć, że matka Jessego, Zerelda nosiła panieńskie nazwisko Dalton.
Jeśli jednak naprawdę Jesse James zmarł na zapalenie płuc w wieku 104 lat w Granbery, to kogo zabił Ford i jak doszło do pomyłki przy identyfikacji zwłok? Jeśli oczywiście zaszła jakaś pomyłka?
Okazuje się, że wątpliwości pojawiły się już w latach osiemdziesiątych XIX w. Prawdziwy Jesse miał problemy z wzrokiem i początki katarakty. Człowiek, który został pochowany jako słynny bandyta, nie miał żadnych wad oczu. Prawdziwy James był rudy, pochowany był brunetem. Wątpliwości budzić mógł również brak niektórych blizn. A jednak pomimo tego ciało zidentyfikowano jako ciało Jessego Jamesa. Czy Ford zastrzelił nie tego człowieka, co trzeba? To chyba niemożliwe. Robert Ford przez kilka lat należał do bandy Jamesa i dobrze wiedział jak wygląda bandyta. W żaden sposób nie mógł się pomylić. Więc coś się tak naprawdę stało 3 kwietnia 1882 roku?




Pośmiertne zdjęcia Jesse Jamesa

Najbardziej prawdopodobna teoria mówi, że Jesse czuł się zagrożony i wiedział, że prędzej czy później, ktoś spróbuje zdobyć te 10 000 $ nagrody. Dlatego zorganizował spisek, w którym brali udział on, jego brat Frank i Robert Ford. Ta trójka miała się podzielić nagrodą za głowę Jessego. No właśnie, wszystko to bardzo piękne, ale kogo właściwie zabił Ford?


Jesse James jako Thomas Howard

Jak się okazuje, na pociągi napadała jeszcze jedna banda, której hersztem był niejaki Charles Bigelow, który, jakże sprytnie, od czasu do czasu podawał się za Jessego Jamesa. To właśnie on miał zostać zastrzelony przez Forda i pochowany jako słynny bandyta. Czy jednak nikt nie zorientował się w tej mistyfikacji? Przecież obaj mężczyźni sporo się do siebie różnili! Tą wątpliwość może rozwiać fakt, że ciało identyfikowali członkowie bandy Jamesa i oddziału Quantrilla. Każdy z nich miał coś na sumieniu i wszyscy wzajemnie się wspierali, kiedy tylko mogli albo kiedy konieczność tego wymagała. Identyfikując ciało jako ciało Jessego Jamesa, członkowie bandy dawali swojemu hersztowi wolność i bezpieczeństwo, którego bardzo potrzebował. Jeśli wszystko to jest prawdą, to słynny bandyta miał pozostać żywy i wolny, nagroda została podzielona równo pomiędzy wspomnianą wyżej trójkę i nikt nic nie stracił. Oprócz biednego Bigelowa, którego wybrano na kozła ofiarnego. Plotka głosi, że Jesse, po zgoleniu charakterystycznych wąsów miał wziąć udział w własnym pogrzebie i do tego z wielkim uczuciem odśpiewywał żałobne pieśni. Cóż… To by było do niego podobne.
A jak było naprawdę? Czy Ford zabił prawdziwego Jessego czy podstawionego Bigelowa? Można by ten problem rozstrzygnąć przeprowadzając testy DNA, ale na to się nie zanosi. Póki co mamy więc intrygującą zagadkę i mroczną tajemnicę, nad którą możemy się głowić do woli. A legenda Jessego Jamesa wzbogaciła się o kolejny rozdział: życie po życiu.

Autor tekstu: Mieczysław Chmielarz

Ważniejsze napady braci Jessego i Franka Jamesów

1866 (luty) - bank w Liberty (Missouri) - tylko Frank
1866 (październik) - bank w Lexington (Missouri)
1866 - bank w Richmond (Missouri)
1868 - bank w Russellville (Kentucky)
1869 (7 grudzień) - bank w Gallatin (Missouri)
1871 (czerwiec) - bank w Corydon (Iowa)
1872 - bank w Columbii (Kentucky)
1872 - bank w Ste. Genevieve (Missouri)
1872 - bileter na jarmarku w Kansas City (Kansas) - tylko Jesse
1873 (20 lipca) - pociąg w Council Bluffs (Iowa)
1873 - pociąg w Adair (Iowa)
1874 (31 stycznia) - pociąg w Gads Hill (Missouri)
1875 (grudzień) - pociąg w Munsey
1876 (8 lipca) - pociąg w Otterville (Missouri)
1876 (7 września) - bank w Northfield (Minnesota)
1879 (październik) - pociąg w Glendale (Missouri) - tylko Jesse
1881 (lipiec)- pociąg w Winston (Missouri)
1881 (wrzesień) - pociąg w Blue Cut (Missouri)

Jesse James i członek jego bandy



Listy gończe za braćmi Jamesami

DALSZE LOSY TYCH, KTÓRZY PRZEŻYLI

Frank James, nie chcąc podzielić losu brata, poddał się dobrowolnie. Chociaż kilkakrotnie stawał przed sądem, nigdy nie został skazany. Zamieszkał w rodzinnej farmie w Missouri, skąd często też jeździł na swoje ranczo we Fletcher w Oklahomie. Razem z Cole Youngerem, który został zwolniony warunkowo z więzienia w 1901 roku, prowadził przez pewien czas wędrowną rewię z Dzikiego Zachodu, w której wspólnie opowiadali o swoich przygodach i popisywali się swoją sztuką strzelecką. Zmarł w 1915 roku w wieku 72 lat.
Rok później, ma rodzinnej farmie w Lee's Summit w Missouri, zmarł Cole Younger. Był już wtedy skrajnym bigotem.
Najmłodszy z braci Youngerów Bob zmarł w więzieniu w Stillwater (Minnesota) na gruźlicę. Jim, tak jak i Cole, został zwolniony warunkowo, ale chory, pogrążony w depresji, nie umiejący żyć na wolności, popełnił samobójstwo.
Co do Roberta Forda, to hańba szła za nim krok w krok. Nie zdołał nawet odebrać nagrody w całości. Wyjechał do Kansas, gdzie przez pewien czas, za 100 dolarów za wieczór, pokazywał się w teatrze, jako ten, który zabił Jesse Jamesa. Zginął w bójce w 1892 roku.

Frank James w 1898 roku

źródłó

Manewry Red Flag 2012

G................z • 2013-05-02, 5:07
Trochę mało na czasie, w zasadzie dla fanów awioniki nie trzeba tego przedstawiać, ale dla reszty:

Czym są "Manewry Red Flag"?

Manewry Red Flag- odbywające się od 1975 roku ćwiczenia amerykańskich sił powietrznych w Nevadzie lub Alasce, w których mogą uczestniczyć państwa sojusznicze Stanów Zjednoczonych. Ich podstawowym celem jest testowanie i zwiększenie umiejętności bojowych pilotów w warunkach bojowych, jak i również maksymalne wykorzystanie możliwości samolotów. W 2012 roku organizatorzy poinformowali, że pobito rekord ćwiczeń Red Flag. Rankiem z baz Eielson i Elmendorf wystartowało ponad 60 samolotów bojowych (sił niebieskich), których zadaniem było przełamanie obrony powietrznej przeciwnika i otwarcie drogi samolotom transportowym prowadzącym pozorowany zrzut żołnierzy sił specjalnych.

Podczas owych manewrów w Eielson Air Force Base na Alasce (pole manewrowe porównywalne do połowy Szwajcarii) bezpośrednio spotkały się amerykańskie F-22 z niemieckimi Eurofighterami Typhoonami.

Zasadniczą różnicą między tymi myśliwcami jest to, że amerykańskie myśliwce posiadają ciąg wektorowany, co przekłada się na zwiększoną manewrowość, którego Eurofighterom brak. Jednak nie należy przekreślać Eurofightery w bezpośrednim starciu. "Mieliśmy sałatkę z Raptorów na lunch.", podsumował jeden z niemieckich pilotów.

Ale co było przyczyną klęski amerykańskiego cudu techniki?

F-22 jest myśliwcem przewagi powietrznej z elementami walki radioelektronicznej. Więc dane wydarzenie nie powinno mieć miejsca, biorąc pod uwagę fakt, że Eurofighter jest myśliwcem wielozadaniowym. A na chłopski rozum- jeżeli coś jest do wszystkiego, to przede wszystkim jest do niczego. Nic bardziej mylnego. Otóż w momencie wykorzystania owego ciągu wektorowego, F-22 musi się ustawić w pozycji umożliwiającej zestrzelenie wrogiego samolotu. W tym czasie jest stosunkowo łatwym celem, co bezlitośnie wykorzystało niemieckie Luftwaffe. Uważa się, że dzięki implementacji High Off Boresight, którego F-22 nie posiada, Eurofightery były zdolne do zdobycia przewagi. Ponadto europejskie myśliwce wyposażone zostały w systemy IRST (Infra-Red Search and Track). Działające do 50 kilometrów będące w stanie wykryć samoloty w technologii stealth. "Szczególnie duże i ciepłe, jak F-22" (F-22 posiadają dwa silniki o mocy 155 kN, co, dla porównania, jest równe czterem A-10)

Gloria Victis?

Pomimo porażki piloci F-22 twierdzą, że pilotując samoloty w technologii stealth bardzo rzadko będą zmuszeni do bezpośredniej konfrontacji z wrogimi odrzutowcami. Amerykański myśliwiec jest bezkonkurencyjny w sytuacji namierzenia przeciwnika bez kontaktu wzrokowego (BVR- Beyond visual range), co, w teorii, stawia F-22 co najmniej półkę wyżej od Eurofighterów. Jeden z niemieckich dowódców określił możliwości amerykańskiego samolotu za "przytłaczające". Jednak statystyki zdają się przeczyć Amerykanom. Jak wynika z opracowanego w 2008 roku raportu (niestety, brak źródła), spośród 588 zestrzeleń z różnych konfliktów od 1950 roku, zaledwie 24 miały miejsce w sytuacji, gdy rakiety odpalono bez kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem. Ale, bądźmy szczerzy, od którego roku wykorzystywano tę technologię? Przyszłe lata dopiero pokażą.

Rodzimy akcent

W manewrach Red Flag na Alasce nie zabrakło również naszych pilotów w F-16C/D. Sześć polskich myśliwców miało za zadanie zniszczyć cele naziemne w postaci schronów bojowych w eskorcie Eurofighterów, prowadzących "wymiatanie myśliwskie" i amerykańskich F-16, których celem było unieszkodliwienie obrony przeciwlotniczej. Ostatecznie siły Eurofighterów okazały się niewystarczające i nasze myśliwce przyłączyły się do zwalczania wrogich samolotów.

Polak potrafi

Warto nadmienić, że polskie odrzutowce zostały wyposażone w konforemne zbiorniki paliwa, które nie zwiększają oporów aerodynamicznych, w przeciwieństwie do zbiorników podwieszanych pod kadłubem/skrzydłami (ale też nie można ich odrzucić po opróżnieniu). Jak mówią polscy piloci, ich F-16 są obiektem zazdrości innych uczestników ćwiczeń - właśnie z powodu tych zbiorników. Pozwalają bowiem kontynuować zadania, kiedy innym samolotom kończy się paliwo. Dzięki temu polscy piloci mogą w jednym wylocie przećwiczyć więcej elementów taktycznych. Standardowy przebieg misji podczas ćwiczeń zakłada, że samoloty prawie wszystkich uczestników uzupełniają paliwo w locie przed misją. Nasi piloci przystępują od razu do wykonania zadania. Później, gdy pozostali uczestnicy muszą kierować się do lądowania, polskie F-16 uzupełniają paliwo i wykonują dodatkowe zadania - z reguły jest to poszukiwanie i niszczenie dodatkowych celów naziemnych. Jeśli z przyczyn obiektywnych tankowanie w powietrzu jest niemożliwe, polskie F-16 wracają na lotnisko z innymi samolotami, zużywając tylko paliwo zatankowane przed startem.

Dla wytrwałych:

Eurofighter Typhoon







F-22 Raptor







Część dla fanatyków (Nudne przeloty itp.)



Polski akcent



Polski Herkules podczas przelotu (Dla niecierpliwych, powiedzmy, od 2:30)



Dla równowagi- sowiecki myśliwiec i manewr Cobra



A tutaj Super Cobra



Tak więc jak już wcześniej pokazałem Polak potrafi, więc nie wieszać psów na polskim wojsku. A zwłaszcza na lotnictwie

Opracowano na podstawie:

http://www.businessinsider.com/f-22-wont-win-a-dogfight-thrust-vectoring-raptor-typhoon-eurofighter-2013-2
http://theaviationist.com/2012/07/13/fia12-typhoon-raptor/#.UYGiobX0lck
http://gadzetomania.pl/2012/08/05/salatka-z-raptorow-na-manewrach-red-flag-niemcy-pokazali-jak-zestrzelic-f-22
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=7955
Wielu wierzy, że świadomość ma swe źródło jedynie w mózgu. Ostatnie badania naukowe sugerują, że w rzeczywistości świadomość wyłania się z mózgu i ciała (serce i „mózg” żołądka – przypis tłumacza) działających razem. Rosnące ciało dowodów sugeruje, że serce gra szczególnie ważną rolę w tym procesie.



O wiele więcej niż zwykła pompa jak niegdyś wierzono, serce jest teraz rozpoznawane przez naukowców jako wysoce złożony system ze swym własnym funkcjonalnym „mózgiem”.

Badania w nowej dyscyplinie neurokardiologii pokazują, że serce jest organem czuciowym i wyrafinowanym centrum dla otrzymywania i przetwarzania informacji. System nerwowy w sercu (lub “mózg serca”) umożliwia mu naukę, zapamiętywanie i podejmowania decyzji funkcjonalnych niezależnie od kory mózgowej. Co więcej liczne eksperymenty zademonstrowały, że sygnały które serce nieprzerwanie wysyła do mózgu wpływają na funkcję wyższych ośrodków mózgu biorących udział w percepcji (postrzeganiu), poznaniu i przetwarzaniu emocjonalnym.

W dodatku do rozległej sieci komunikacji neuralnej łączącej serce z mózgiem i ciałem serce komunikuje się, przekazuje informacje do mózgu i poprzez ciało poprzez interakcje pól elektromagnetycznych. Serce generuje najmocniejsze i najrozleglejsze pole elektromagnetyczne w całym ciele. W porównaniu do pola elektromagnetycznego wytwarzanego przez mózgu komponent elektryczny pola serca jest około 60 razy większy w swej amplitudzie i przenika każdą komórkę w ciele. Komponent magnetyczny jest w przybliżeniu 5000 razy silniejszy niż pole magnetyczne mózgu i może zostać wykryty dzięki wrażliwym magnetometrom w odległości kilku stóp od ciała (stopa to ok. 1/3 metra – przypis tłumacza).
Serce generuje nieustanne serie pulsów elektromagnetycznych w których interwały czasowe pomiędzy każdym bitem różnią się w dynamiczny i złożony sposób. Zawsze obecne pole rytmiczne serca ma potężny wpływ na procesy w całym ciele. Zademonstrowaliśmy na przykład, że rytmy mózgu synchronizują się naturalnie do rytmicznej aktywności serca jak również, że podczas trwałych uczuć miłości lub wdzięczności ciśnienie krwi i rytmy oddechowe, pośród innych oscylacyjnych, wchodzą w rytm serca.

Sugerujemy tu, że pole serca działa jako fala nośna dla informacji która dostarcza globalnego sygnału synchronizującego dla całego ciała. A dokładniej, sugerujemy, że pulsujące fale energii promieniując z serca oddziałują wzajemnie z organami i innymi strukturami. Fale kodują lub zapisują cechy i aktywności dynamiczne tych struktur we wzorce form falowych energii które są rozprowadzane po całym ciele. W ten sposób zakodowana informacja działa by poinformować (angielskie in-form, dosłownie nadaje kształt) aktywności wszystkich cielesnych funkcji — by koordynować i synchronizować procesy w ciele jako całości. Taka perspektywa wymaga energetycznej koncepcji informacji w której wzorce organizacji są owinięte w fale energii aktywności systemu rozprowadzane poprzez system jako całość.

Podstawowe badania w Instytucie HeartMath pokazują, że informacje przynależące do stanu emocjonalnego osoby są również komunikowane (przekazywane) na wskroś ciała poprzez pole elektromagnetyczne serca. Wzorce rytmiczne bicia serca zmieniają się znacząco gdy doświadczamy różnych emocji. Emocje negatywne takie jak gniew lub frustracja są powiązane z kapryśnymi, bezładnymi, niespójnymi wzorcami w rytmach serca. W kontraście emocje pozytywne takie jak miłość lub wdzięczność/wzajemność są powiązane z gładkimi, uporządkowanymi, spójnymi wzorcami w aktywności rytmicznej serca. Z kolei te zmiany we wzorcach bicia serca tworzą korespondujące zmiany w strukturze pól elektromagnetycznych promieniujących z serca które z kolei są mierzalne dzięki technice zwanej analizą spektralną.

Bardziej szczegółowo, zademonstrowaliśmy, że trwałe pozytywne emocje zdają się dawać początek oddzielnemu trybowi funkcjonowania który nazywamy koherencją (spójnością) psychofizjologiczną. Podczas tego trybu rytmy serca pokazują sinusoidalne wzorce falowe a pole elektromagnetyczne serca staje się odpowiednio bardziej zorganizowane.
Na poziomie fizjologicznym tryb ten charakteryzuje się zwiększoną wydajnością i harmonią w aktywności i wzajemnych oddziaływaniach systemów ciała. [1]

Psychologicznie tryb ten jest powiązany z zauważalną redukcją w wewnętrznym dialogu mentalnym (umysłowym), zredukowanym postrzeganiem stresu, zwiększoną równowagą emocjonalną i wzmocnioną jasnością umysłową, intuicyjną orientacją i zdolnościami poznawczymi.

W podsumowaniu, nasze badanie sugeruje, że spójność (koherencja) psychofizjologiczna jest ważna we wzmacnianiu świadomości—zarówno dla sensoryczej (zmysłowej) świadomości informacyjnej ciała wymaganej dla wykonywania i koordynowania funkcji fizjologicznych jak również dla optymalizacji stabilności emocjonalnej, funkcjonowania mentalnego i zamierzonego działania. Co więcej jak zobaczymy dalej istnieje eksperymentalny dowód, na to, że spójność psychofizjologiczna może zwiększyć naszą świadomość i wrażliwość na innych wokół nas. Instytut HeartMath stworzył praktyczne technologie i narzędzia których wszyscy ludzie mogą używać by zwiększyć koherencję.

Interakcje pola serca pomiędzy osobami

Większość ludzi myśli o komunikacji społecznej wyłącznie w znaczeniu jawnych sygnałów wyrażanych poprzez język, jakości głosu, gesty, wyrazy twarzy i ruchy ciała. Jednakże istnieje teraz dowód, że subtelny ale jednak wpływowy elektromagnetyczny lub “energetyczny” system komunikacyjny działa tuż pod naszym progiem świadomości. Wzajemne oddziaływania energetyczne przyczyniają się prawdopodobnie do „magnetycznego” przyciągania i odpychania które pojawia się pomiędzy osobami jak również wpływa na wymianę społeczną i związki. Co więcej wydaje się, że pole serca odgrywa ważną rolę w komunikowaniu informacji fizjologicznych, psychologicznych i społecznych pomiędzy osobami.

Eksperymenty przeprowadzone w Instytucie HeartMath znalazły niezwykły dowodów na to, że pole elektromagnetyczne serca może transmitować między ludźmi informacje. Byliśmy w stanie zmierzyć wymianę energii serca pomiędzy osobami oddalonymi od siebie do 5 stóp (1,70 metra) odległości. Odkryliśmy również, że fale mózgowe jednej osoby faktycznie mogą synchronizować się do serca innej osoby. Co więcej kiedy osoba generuje koherentny rytm serca wystąpienie synchronizacji pomiędzy falami mózgowi tej osoby i biciem serca drugiej jest dużo bardziej prawdopodobne. Odkrycia te mają intrygujące implikacje sugerujące, że osoby w psychofizjologicznie koherentnym stanie stają się dużo bardziej świadome informacji zakodowanych w polach serc tych wokół nich.
Rezultaty tych eksperymentów doprowadziły nas do wniosków, że układ nerwowy działa jak “antena” która jest dostrojona do, oraz odpowiada na pola elektromagnetyczne wytwarzane przez serca innych osób. Wierzymy, że ta zdolność do wymiany informacji energetycznych jest wrodzoną zdolnością która podwyższa świadomość i pośredniczy w ważnych aspektach prawdziwej empatii i wrażliwości na innych. Co więcej zaobserwowaliśmy, że ta zdolność do komunikacji energetycznej może zostać rozmyślnie wzmocniona tworząc znacznie głębszy poziom komunikacji niewerbalnej, zrozumienia i połączenia pomiędzy ludźmi. Jest również intrygujący dowód na to, że interakcje pola serca mogą pojawiać się pomiędzy ludźmi i zwierzętami.

W skrócie, komunikacja energetyczna poprzez pole serca ułatwia rozwój poszerzonej świadomości w relacji do naszego świata społecznego.

Pole serca i Intuicja

Są również nowe dane sugerujące, ze pole serca jest bezpośrednio związane z postrzeganiem intuicyjnym poprzez swe sprzężenie z energetycznym polem informacyjnym poza ograniczeniami czasu i przestrzeni. Używając rygorystycznego projektu eksperymentalnego znaleźliśmy wiążący dowód tego, że zarówno serce jak i mózg otrzymują i odpowiadają na informacje o przyszłych wydarzeniach zanim faktycznie się wydarzą. Nawet bardziej zaskakujące było nasze odkrycie, że serce zdaje się otrzymywać te „intuicyjne” informacje przed mózgiem. Sugeruje to, że pole serca może być połączone z o wiele subtelniejszym polem energetycznym które zawiera informacje o obiektach i wydarzeniach odległych w przestrzeni lub do przodu w czasie. Zwany przez Karla Pribrama i innych ”widmowym królestwem” jest to fundamentalny porządek energii potencjalnej która owija czas i przestrzeń i jak się uważa stanowi podstawę naszej świadomości “całości”. (Patrz heartmath.org dla dalszych szczegółów.)

Pola społeczne

W ten sam sposób w które serce generuje energię postulujemy, że kolektyw społeczny jest aktywatorem i regulatorem energii w systemach społecznych.

Ciało przełomowej pracy pokazuje jak pole wzajemnych relacji społeczno-emocjonalnych pomiędzy matką i jej niemowlęciem jest nieodzowne w rozwoju mózgu, wyłanianiu się świadomości i formowaniu zdrowego samo pojęcia. Interakcje te są zorganizowane wzdłuż dwóch wymiarów relacji — stymulacji emocji dziecka i regulowania dzielonej energii emocjonalnej. Razem kształtują one pole społeczno-emocjonalne poprzez które wymieniane są ogromne ilości informacji psychobiologicznych i psychospołecznych. Koherentna organizacja relacji matka-dziecko która tworzy to pole jest krytyczna. Ma to miejsce gdy interakcje są naładowane co najważniejsze pozytywnymi emocjami (miłość, radość, szczęście, ekscytacja, wdzięczność, etc.) i są uwzorcowione jako wysoce zsynchronizowane, wzajemne wymiany pomiędzy tymi dwiema osobami. Wzorce te są wdrukowane w mózg dziecka i stąd mają wpływ na jego funkcje psychospołeczne w ciągu życia. (Patrz Allan Schore, Affect Regulation and the Origin of the Self. – Dotyk Regulacji i Pochodzenie Siebie)
Co więcej w przekrojowym badaniu 46 grup społecznych jeden z nas (RTB)udokumentował jak informacje o globalnej organizacji grup y— zbiorowej świadomości grupy — zdają się być transmitowane do wszystkich jej członków poprzez pole energetyczne połączenia społeczno-emocjonalnego. Dane o relacjach pomiędzy każdą parą członków jak odkryto zapewniają trafny obraz struktury społecznej grupy jako całości. Koherentna organizacja struktury społecznej grupy jest powiązana z siecią pozytywnie naładowanych emocji (miłość, ekscytacja i optymizm) łączących wszystkich członków. Ta sieć pozytywnych emocji zdaje się stanowić pole powiązań energetycznych w których informacje o strukturze społecznej grupy są zakodowane i rozprowadzane poprzez grupę. Co niezwykłe dokładny obraz ogólnej struktury społecznej został uzyskany jedynie z informacji o związkach pomiędzy parami osób. Wierzymy, że jedynym sposobem w jaki jest to możliwe jest jeśli informacje o organizacji całej grupy są rozprowadzane do wszystkich członków grupy poprzez pole energetyczne. Taka zgodność w informacji pomiędzy częściami całości jest konsekwentna z założeniem organizacji holograficznej. [2]

Synteza i implikacje

Pewne cechy organizacyjne pola serca zidentyfikowane w licznych badaniach w HeartMath mogą być również dzielone z tymi z naszych hipotetycznych pól społecznych. Każde jest polem energii w którym formy falowe energii kodują cechy obiektów i wydarzeń jako ruchy energii w całym systemie. Tworzy to nielokalny porządek informacji energetycznych w którym każda lokacja w polu zawiera zawinięty obraz organizacji całego system w tejże chwili. Organizacja i przetwarzanie informacji w tych polach energii może zostać najlepiej zrozumiana w warunkach kwantowych zasad holograficznych. [3]
Kolejną powszechną cechą jest rola pozytywnych emocji takich jak miłość i wdzięczność w generowaniu koherencji zarówno w polu serca jak i w polach społecznych. Kiedy ruch energii jest rozmyślnie regulowany by uformować koherentny, harmonijny porządek integralność i przepływ informacji są zoptymalizowane. To z kolei wytwarza stabilne, efektywne funkcjonowanie system które wzmacnia zdrowie, dobre samopoczucie psychospołeczne i rozmyślne działanie osoby lub grupy społecznej.

Kohernecja serca i koherencja społeczna mogą również wzmacniać się wzajemnie. Gdy osoby wewnątrz grupy zwiększają koherencję psychofizjologiczną - strojenie psychospołeczne może się zwiększyć i w ten sposób zwiększyć koherencję relacji społecznych. Podobnie, tworzenie przez grupę koherentnego pola społecznego może pomóc wesprzeć generowanie i utrzymywanie koherencji psychofizjologicznej w jej indywidualnych członkach. Rozszerzona, pogłębiona świadomość i uświadomienie wynikają — z wewnętrznych procesów fizjologicznych, emocjonalnych i umysłowych ciała jak również z głębszych, utajonych porządków owiniętych w energię która nas otacza. Są to podstawy samoświadomości, wrażliwości społecznej, kreatywności, intuicji, duchowego wglądu i zrozumienia nas samych i tego, że wszyscy jesteśmy połączeni. To poprzez celowe generowanie koherencji w zarówno w polach serca jaki i tych społecznych może nastąpić ta krytyczna zmiana do następnego poziomu planetarnej świadomości – ta która wprowadzi nas w harmonię z ruchem całości.

Prl-przystań terrorystów

e................m • 2013-04-29, 17:04

Bezpieczna przystań w PRL
ściągnięte z blogu bishopa
Warszawa, kawiarnia Opera w hotelu Victoria, 1 sierpnia 1981 roku, godzina 20:00
Barczysty mężczyzna o śniadej twarzy jest wyraźnie zdenerwowany. Siada przy jednym ze stolików, po chwili wstaje i siada przy następnym. Co chwila nerwowo patrzy na zegarek. Kawiarnia jest raczej pusta. W kącie siedzi kilka pań lekkich obyczajów, w innym miejscu siedzi grupa turystów z RFN. Przy barze głośno rozmawia kilku amerykańskich dziennikarzy, którzy przyjechali relacjonować ogarniającą Polskę falę strajków „Solidarności”.
Do kawiarni wchodzi wysoki brunet w szarym garniturze i okularach. Pewnym krokiem podchodzi do Araba, wyjmuje z kieszeni garnituru pistolet Beretta i z odległości około metra pakuje w niego pięć pocisków.
W kawiarni rozbrzmiewają krzyki przerażonych gości. Jedna z pań do towarzystwa wpada w histerię. Brunet zwinnie zeskakuje z pierwszego piętra kawiarnianej antresoli na parter i wybiega z hotelu.
Broczący krwią Arab powoli schodzi po schodach. Koszulę pokrywają czerwone plamy, z szyi tryska fontanna krwi. Na parterze słabnie i opada na wielki skórzany fotel.

Mniej więcej w połowie lat 70-tych komunistyczne władze PRL zawarły nieformalny układ z palestyńskimi terrorystami. Coś na zasadzie – wy nie ruszacie naszych obywateli, a za to macie u nas bezpieczne schronienie. Obie strony sumiennie tego układu przestrzegały. Na Zachodzie wybuchały samochody-pułapki, porywane były samoloty, od kul zamachowców ginęli ministrowie (a także zwykli, Bogu ducha winni ludzie), podczas gdy Polska oraz inne kraje komunistyczne były oazą spokoju.
Na polskich lotniskach coraz częściej zaczęli pojawiać się młodzi mężczyzni o śniadej skórze legitymujący się paszportami Tunezji, Libii, Syrii, Iraku, Libanu, Jordanii i Egiptu.
Nie przybywali tu bynajmniej jako turyści. Przyjeżdżali do spokojnej przystani, do miejsca, gdzie nie groziło im aresztowanie, czy kule izraelskich zamachowców. Przyjeżdżali by odpocząć, przeszkolić się, postudiować. Wszyscy niemal bez wyjątku należeli do najgroźniejszych organizacji terrorystycznych tamtych czasów – Al Fatahu, Czarnego Września, Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny i Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Członków tej ostatniej było zdecydowanie najwięcej.
Rząd PRL prowadził wówczas dość antyizraelską politykę i hojną ręką rozdawał terrorystom stypendia na polskich uniwersytetach.
Ci, którzy nie mieli ochoty nauczyć się języka polskiego i studiować przechodzili szkolenia wojskowe na poligonach LWP. Wiadomo, że przebywali na terenie jednostek wojskowych w Zamościu, Dęblinie (szkoliło się tam wielu libijskich pilotów), Nowym Mieście nad Pilicą oraz Mińsku Mazowieckim. Oficjalnie byli oni zagranicznymi oficerami kształcącymi się w Polsce na podstawie umów międzynarodowych. Pozostało po nich kilkanaście „pamiątek” w postaci nieślubnych dzieci.
Nasz kraj upodobały sobie nie tylko terrorystyczne płotki. Rekiny międzynarodowego terroryzmu o nazwiskach budzących grozę na całym świecie także czuli się u nas jak (nomen omen) ryba w wodzie.
Chyba największym fanem kraju nad Wisłą był Abu Nidal – przywódca organizacji Al Fatah i sprawca ponad stu zamachów. W latach 70-tych będąc jednym z najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie często przyjeżdżał do Polski, gdzie korzystał z opieki władz i szkolił się na naszych poligonach. Pod koniec dekady kupił willę pod Warszawą i osiadł tam z rodziną na dobre. Jego dwoje dzieci chodziło do jednej z warszawskich podstawówek. Korzystając z wszechstronnej pomocy Służby Bezpieczeństwa założył firmę SAS Foreign Trade and Investment Company, której siedziba mieściła się w wieżowcu przy ulicy Stawki. Kupował polską broń i wysyłał na Bliski Wschód, tworząc dzięki temu całe zaplecze finansowe Al Fatah. Mieszkał w Polsce do 1984 roku.
Wielkim entuzjastą wyrobów polskiego przemysłu zbrojeniowego był Syryjczyk Monzer al-Kassar, międzynarodowy handlarz bronią zwany „Księciem z Marbelli”. Uważał, że polska broń nie ma sobie równych na swiecie i zaopatrywał w nią kilkanaście ugrupowań terrorystycznych. Miesiącami mieszkał w warszawskim hotelu „Victoria”. Oprócz handlu śmiercionośnym towarem organizował i finansował zamachy terrorystyczne.
3 października 1985 roku czterech terrorystów z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny przejęło na Morzu Śródziemnym włoski statek wycieczkowy „Achille Lauro”. W rękach trzymali polskie kałasznikowy i granaty dostarczone przez Monzera al-Kassara.
Innym stałym mieszkańcem warszawskiej „Victorii” był Abu Daoud - Palestyńczyk, jeden z przywódców organizacji Czarny Wrzesień. Był on autorem planu uprowadzenia izraelskich sportowców podczas Olimpiady w Monachium w 1972 roku. Nieudolna próba odbicia zakładników przez zachodnioniemiecką policję zakończyła się masakrą.
To właśnie Abu Daoud był obiektem zamachu w hotelu „Victoria” w sierpniu 1981 roku. Dostał pięcioma kulami, ale przeżył. Wezwana przez personel hotelu karetka zawiozła go do szpitala uniwersyteckiego. Tam odzyskał przytomność i powiedział kim jest. Natychmiast przewieziono go do szpitala MSW i umieszczono w osobnej sali. Przed jej drzwiami stanęli uzbrojeni oficerowie SB w towarzystwie kilku śniadolicych, ale nieźle mówiących po polsku panów. Niedługo potem do szpitala przyjechało kilku oficerów STASI.
Opieka nad palestyńskimi terrorystami była obowiązkiem NRD-owskich służb specjalnych. Sprawowali ją także (oczywiście za wiedzą władz PRL) na terenie Polski.
Abu Daoud oskarżył o dokonanie zamachu izraelski wywiad. Faktycznie, po masakrze izraelskich sportowców dziewięć lat wcześniej zajmował on jedno z czołowych miejsc na sporządzonej przez Mossad liście terrorystów do odstrzału.
Czy to jednak izraelski agent strzelał do niego w Warszawie? Wydaje się to być dość wątpliwe. Mossad zazwyczaj nie partaczy takich operacji.
Egzekutorzy Mossadu najczęściej strzelają ofierze dwukrotnie w głowę, czasem dla pewności dodając kulę w serce.
Być może zamach na Abu Daouda był wynikiem wewnątrzpalestyńskich rozgrywek lub został zaaranżowany przez KGB…
Abu Daoud wyzdrowiał i dwa tygodnie po zamachu opuścił Polskę. Człowieka, który do niego strzelał nigdy nie schwytano.
21 lutego 1981 roku siedzibą Radia Wolna Europa w Monachium wstrząsnął potężny wybuch. Kilkunastu pracowników zostało rannych, na szczęście nie było ofiar śmiertelnych. Eksplozja spowodowała jednak straty wysokości ponad 2 milionów dolarów.
Ładunek podłożyli ludzie niejakiego Iliicza Ramireza Sancheza, Wenezuelczyka znanego powszechnie jako Carlos lub Szakal – najbardziej poszukiwanego terrorysty świata.
Jakim sposobem zamachowcy przedostali się do starannie strzeżonego budynku RWE? Ano, dokładne plany zabezpieczeń przekazał Carlosowi polski wywiad. Szakal postanowił odwdzięczyć się swoim komunistycznym opiekunom wysadzając w powietrze znienawidzoną przez nich stację radiową. A miał za co się odwdzięczać. Podobnie jak jego wyżej wymienieni koledzy po fachu wielokrotnie przebywał w Polsce w latach 70-tych. Nie uwił tu sobie gniazdka jak Abu Nidal, ale uczestniczył w licznych szkoleniach zorganizowanych przez polskie służby specjalne.
Szkolił się na wojskowych poligonach, a także w słynnej Szkole Wywiadu w Starych Kiejkutach na Mazurach. Po zamachach w Europie Zachodniej wypoczywał najczęściej w ośrodku wczasowym MSW w podwarszawskim Świdrze.

Czas płynął nieubłaganie. Komunizm w Polsce zaczął upadać i powoli kończyło się dolce vita palestyńskich terrorystów nad Wisłą. W 1987 roku Amerykanie wymusili na władzach PRL zamknięcie firmy Abu Nidala w Warszawie. Mniej więcej w tym samym czasie zaczęto dyskretnie wypraszać z Polski gości z Bliskiego Wschodu. W czerwcu 1989 roku komuniści przegrali pierwsze częściowo wolne wybory i wszelka pomoc dla palestyńskich terrorystów ustała.
Dzisiaj bardzo trudno jest odtworzyć pełny obraz tej specyficznej polsko-palestyńskiej współpracy. Wszelkie dokumenty na ten temat (jeżeli w ogóle takowe istniały) zostały prawdopodobnie zniszczone. Zapewne dużo mógłby opowiedzieć o tym generał Czesław Kiszczak – szef wywiadu wojskowego w latach 70-tych. Gdyby zechciał mówić…
Prawdziwym końcem tego polskiego-palestyńskiego romansu była przeprowadzona wiosną 1990 roku operacja „Most”, której celem było przetransportowanie kilkudziesięciu tysięcy Żydów ze Związku Radzieckiego do Izraela.
Początkowo brały w tym udział węgierskie linie lotnicze Malev, a głównym punktem przerzutowym był Wiedeń. Węgrzy wycofali się jednak po serii pogróżek ze strony arabskich terrorystów. A i Wiedeń jako punkt przesiadkowy okazał się za mały. Arcytrudnego zadania podjęła się Polska.
26 marca 1990 roku na spotkaniu z przedstawicielami Amerykańskiego Kongresu Żydów w nowojorskim hotelu Plaza premier Tadeusz Mazowiecki oświadczył, że „…Polska nie uchyli się od pomocy Żydom emigrującym ze Związku Radzieckiego i zapewni im tranzyt.”
Niemal natychmiast po tym oświadczeniu na warszawskim Okęciu zaczęły lądować samoloty Aerofłotu wypełnione rosyjskimi Żydami. Po przejściu kilkudziesięciu metrów po płycie lotniska wchodzili na pokłady izraelskich maszyn i odlatywali do Tel Awiwu.
Reakcja Palestyńczyków była błyskawiczna. Zaledwie cztery dni po deklaracji złożonej w Nowym Jorku przez polskiego premiera ostrzelano samochód attache handlowego polskiej ambasady w Bejrucie Bogdana Serkisa. On i jego żona z ciężkimi ranami trafili do szpitala. Następnego dnia wszystkie działające w Libanie organizacje terrorystyczne (zwłaszcza islamski Dżihad) zapowiedziały dalsze ataki na polskie placówki i instytucje. Polacy nie kazali terrorystom długo czekać na odpowiedź.
Trzy miesiące później powstała jednostka specjalna GROM.

Arabska Wiosna w Syrii

P................ł • 2013-04-28, 15:47

Arabska Wiosna Ludów już ponad pół roku spędza sen z powiek wielu ekspertom i analitykom. W jej kontekście rodzą się pytania, a także obawy o jej dalszy przebieg. W krajach takich jak Egipt, czy Tunezja jej skutkiem stało się obalenie od lat rządzących tam autorytarnych reżimów. W Syrii demonstrację i potyczki z mniejszościowym reżimem alawitów nie są czymś nowym, jednak to właśnie Arabskie przebudzenie stało się motorem napędowym fali protestów i zamieszek, które w konsekwencji przerodziły się w wojnę domową. To właśnie sytuacja w Syrii, ze względu na jej gw🤬towny przebieg i implikacje międzynarodowe będzie przedmiotem niniejszej analizy.

Wprowadzenie

Syria (Syryjska Republika Arabska) jest państw w południowo-zachodniej Azji, nad Morzem Śródziemnym. Jego powierzchnia to ponad 185 tys km2, a liczba ludności to przeszło 18,5 mln mieszkańców przy średniej gęstość zaludnienia: 95 osób/km2.Syria na północy graniczy z Turcją, od wschodu z Irakiem, od południa z Jordanią, a od zachodu z Izraelem. Mapę Syrii wraz z państwami przygranicznymi przedstawia poniższa grafika. Historia Syrii sięga czasów starożytnych, gdy stała się wówczas jedną z Rzymskich prowincji. Nie zagłębiając się w bogatą historie tego kraju, zanan nam współcześnie Syria ukształtowała się na przełomie XI i XX wieku.

Od 1920 na mocy konferencji z San Remo, Syria wraz z Libanem stała się terytorium mandatowym Francji. Faktyczną suwerenność uzyskała dopiero w 1943 roku w wyniku zakończenia wojny i ewakuacji żołnierzy francuskich. Wówczas na prezydenta niepodległej Syrii wybrano Szukri al-Kuwatliego, którego urząd obalono w 1949 roku. Kolejnym istotnym wydarzeniem kształtującym terytorium współczesnej Syrii była utrata Wzgórz Golan w wyniku "wojny sześciodniowej" (1967r) z Izraelem. W wyniku kolejnego przewrotu w 1970 roku szefem rządu został H. al-Asad, zaprzysiężony w III 1971 na prezydenta. Na podstawie konstytucji z 1973 (modyfikowanej 2000), Syria stała się wielopartyjną republiką z jednoizbowym parlamentem. W późniejszym okresie zimnej wojny, a dokładnie w 1980 roku Syria zawarła układ o przyjaźni i współpracy z ZSRR.2
Po konflikcie z Libanem i wycofaniu ostatnich żołnierzy syryjskich z Bejrutu, po raz piąty na Syryjczycy przedłużyli o kolejne 7 lat prezydenturę Hafiza al-Asada. 10 VI 2000 zmarł prezydent Asad, a na jego miejsce wybrano syna H. al-Asada - Baszara Asada. Pomimo podjęcia pewnych kroków w kierunku demokratyzacji życia politycznego w Syrii, nowy prezydent wycofał się z reform. W 2004 roku Stany Zjednoczone nałożyły na Syrię sankcje pod zarzutem wspierania terroryzmu, produkcji broni masowej zagłady oraz działań na rzecz destabilizacji sytuacji w Iraku.3W styczniu 2011 rozpoczęły się protesty przeciw jego rządom, które doprowadziły do trwającej po dziś dzień wojnę domową.
„Arabska Wiosna” jest fenomen, którego nie łatwo dookreślić. Dla niektórych jest falą demokratyzacji, porównywalną do tej w Ameryce Łaciśnikiej w wyniku której upadło wiele dyktatur wojskowych. Kojarzy się także z przemianami w Europie Wschodniej jakie przyczyniły się do upadku Związku Radzieckiego. Na fali pierwszych demonstracji i zamieszek upadły autorytarne rządy w Tunezji oraz w Egipcie. Następnie w wyniku konfliktu wewnętrznego i przy wsparciu społeczności międzynarodowej w Libii, obalono dyktaturę Muammara Kadaffiego Z kolei inni podkreślają jej aspekt kulturowy. Podobne wydarzenia mają miejsce także w innych państwach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Walki polityczne mają być przejawem aspiracji młodego pokolenia, na które nie były w stanie odpowiedzieć autorytarne rządy.4 Podkreśla się także rolę portali społecznościowych, które odegrały istotną rolę w Arabskiej Wiośnie i stały się wiodącym motorem zmian w politycznej rzeczywistości.

„Arabska wiosna”, jak przyjęło się w mediach nazywać wydarzenia w krajach arabskich nie jest jedynie konfrontacją ludności walczącej o demokratyzację i wolność z autorytarnymi rządami. Wydarzenia te mają także podłoże etniczno-plemienne i religijne. Choć wielu postrzega te wydarzenia jako nadzieję na powiększenie strefy wolności na świecie, należy rozpatrywać je także w kontekście zagrożeń. Zagrożenia te mogą przybrać postać islamizacji i religijnego terroru, wojny arabsko-izraelskiej, wojny szyicko- sunnickiej, wojny w afrykańskim Sahelu oraz wzrostu zagrożenia terrorystycznego, kryzysu ekonomicznego i kryzysu imigracyjnego.6

Przyczyny i geneza

Początkowo wydawało się, że przebieg wydarzeń w Syrii będzie podobny do tych w Tunezji oraz Egipcie. W tym jednak państwie sytuacja przybrała inny, dramatyczny obrót – doszło do krwawej, wciąż trwającej wojny domowej pomiędzy 2,5 milionową, rządzącą mniejszością alawicką w Syrii stanowiącą zaledwie 12 % populacji, a nie uznającymi ich za muzułmanów sunnitami.7 Początkiem dzisiejszych wydarzeń w Syrii był antyrządowy ruch zbrojny o charakterze społeczno-politycznym zapoczątkowany w 2011 roku. Jego główną przyczyną były dziesięcioletnie rządy Baszara al-Asada. Punktem zapalnym dla Syryjczyków do protestów, a następnie zbrojnego wystąpienia były udane rewolucje w Tunezji, Egipcie oraz wojna domowa w Libii.8 Na rozwój sytuacji w Syrii nałożyły się także kłopoty społeczno- gospodarcze tego kraju takie jak wysokie bezrobocie wśród młodych ludzi, problemy gospodarcze związane w dużej mierze z kilkuletnią suszą i zubożenie klasy średniej spowodowane niskimi płacami i wysoką inflacją.9 W 2010 roku Syria według Indeksu Państw Upadłych miała status państwa upadającego.

Do wybuchu rewolty przyczynił się z pewnością obowiązujący nieprzerwanie w Syrii od 1963 stan wyjątkowy. Rząd usprawiedliwiał go pozostawaniem w stanie wojny z Izraelem. W praktyce nie został on zniesiony, gdyż skutecznie zawieszał swobody obywatelskie zawarte w konstytucji. Syryjczycy wybierali prezydenta w drodze głosowania, natomiast nie przeprowadzano wielopartyjnych wyborów. Stan wojenny pozwalał na notoryczne łamanie praw człowieka oraz na aresztowania i represje w stosunku do opozycjonistów. Wybory były fikcyjne, a kobiety i mniejszości etniczne były stale dyskryminowane. Został on zniesiony dopiero 21 kwietnia 2011 gdy trwały już starcia z reżimem. Według Human Rights Watch, w XXI wieku sytuacja praw człowieka należała do jednych z najgorszych na świecie.11
Ponad to, sytuacja w Syria różni się pod wieloma względami od wydarzeń w innych karacj objętych Arabską Wiosną Ludów. Syria będąc ścisłym sojusznikiem Iranu, wraz z nim wspiera działalność Hamasu i Hezbollahu. Działalność ta jest wymierzona w Izrael, którego Syria nie uznaję. Izrael okupuję także syryjskie Wzgórza Golan, a stosunki między oboma krajami są wrogie. Sytuacja w Syrii wyróżnia się również z powodu struktury etnicznej i wyznaniowej tego kraju. Syria podobnie jak Egipt nie jest krajem jednolitym narodowościowo i religijnie, lecz w przeciwieństwie do Egiptu jednakże Syrią nie rządzą sunniccy muzułmanie, lecz alawici, którzy nie uznawani są przez sunnitów za muzułmanów. Pomijając związki z Iranem oraz wspierania Hamasu i Hezbollahu, reżim syryjski jest całkowicie świecki, a społeczeństwo jest znacznie mniej konserwatywne niż w Egipcie czy Jordanie.12
Za genezę rewolty w Syrii należy uznać 26 stycznia 2011 roku gdy pojawiły się pierwsze protesty. Natomiast powstanie wybuchło 15 marca 2011, kiedy odbyły się wielotysięczne demonstracje w różnych syryjskich miastach. W reakcji na demonstracje władze reżimu nakazały siłom bezpieczeństwa krwawo tłumić powstanie, w wyniku czego ginęły setki cywilów w całym kraju. W miastach ruchu oporu odcięto dostęp do wody oraz elektryczności , a siły bezpieczeństwa konfiskowały dobra cywilne oraz żywność co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację.13

Przebieg

Pierwsza masowa demonstracja miała miejsce 15 marca 2011, w wyniku której w kilku miastach Syrii zgromadziło się kilka tysięcy demonstrantów w ramach tzw. "Dnia Gniewu". Datę tą uznaje się za początek oporu skierowanego w reżim, który przerodził się następnie wraz ze zbrojeniem opozycji w wojnę domową. Od tego czasu co piątek każdego tygodnia zwoływano po modłach w meczetach masowe protesty przeciwko syryjskim władzom.14 Służby porządkowe w celu tłumienia manifestacji użyły broni palnej. 23 marca 2011 bezpieka zastrzeliła 52 osoby w mieście Dara. Pacyfikacja cywilów jeszcze bardziej intensyfikowała działania powstańców.15
W dniu 29 marca 2011 rząd Syrii z premierem Muhammadem Nadżim al-Utrim pod wpływem demonstracji, którego ogarnęły cały kraj, podał się do dymisji. Natomiast 3 kwietnia 2011 prezydent Asad, w czasie trwania powstania, powierzył mu misję sformowania nowego gabinetu. Adel Safar zastąpił w ten sposób zdymisjonowanego premiera al-Utriego, a 14 kwietnia 2011 prezydent powołał nowy rząd16. W kwietniu 2011 roku wyraźnie intensyfikował się ruch oporu nieposłuszeństwa obywatelskiego wobec reżimu. Aby usprawiedliwiać działania wymierzone w ludność cywilną, reżim obwiniał o zaistniałą sytuację terrorystów.17. Jednym z działań reżimu, mających na celu opanowanie sytuacji było zaprowadzić sytuacje w państwie do porządku, było podpisanie przez prezydenta Baszara al-Asada 21 kwietnia 2011 roku dekretu o zniesieniu stanu wyjątkowego, który trwał nieprzerwanie od 8 marca 1963 roku.

25 kwietnia 2011 do pacyfikacji powstania przyłączyły się siły zbrojne Syrii. Rozpoczęło się wówczas oblężenie. Do głównego miasta ruchu oporu, miasta Dara wjechały czołgi, a na dachach budynków obsadzono snajperów, którzy oddawali strzały do demonstrantów.19 Sytuacja nie pozostawała bez reakcji społeczności międzynarodowej. Kraje Zachodu zaapelowały o zaprzestanie operacji i nałożono pierwsze sankcje na Syrię. 5 maja stłumiono powstanie w Darze, a dzień później siły reżimu przystąpiły do oblężenia miasta Banijas i Hims. Wobec protestujących zastosowano taktykę z wysyłaniem czołgów do zbuntowanych miast.

W maju 2011 armia zakończyło się oblężenie Banijas, które zostało skutecznie stłumione. Następnie rozpoczęło się operacje reżimu w Tall Kalach. Brutalnym działaniem wobec cywilów wsławili się wówczas wojskowi snajperzy. Powstanie w tym mieście upadło 19 maja 2011.21 Liczba ofiar stale rosła22. Pomimo sukcesów wojska w Hims, Banijas i Darze protesty przybrały tam na sile. Wiele ofiar cywilnych stanowiły dzieci. 24 maja 2011 znaleziono ciało Hamzy Ali Al-Khatiba, 13-letniego chłopca, który przed śmiercią został brutalnie torturowany przez żołnierzy. Stał on się syryjskiego ruchu oporu, a jego śmierć naświetlała brutalność i bezwzględne działania wobec protestujących cywilów.23
29 maja 2011 armia przystąpiło do oblężenia miasta Ar-Rastan. 31 maja 2011 prezydent Asad ogłosił amnestię generalną obejmującą więźniów politycznych co miało złagodzić społeczeństwo. W czerwcu 2011 syryjskie wojsko przeprowadziło nowe operacje wymierzone w przeciwników prezydenta Asada. Trwała wówczas krwawa pacyfikacja w Ar-Rastanie w której ginęły także dzieci24. 4 czerwca 2011 walki wybuchły w Dżisr asz-Szughur. 10 czerwca 2011 przypuszczono szturm na miasto, w wyniku którego zginęło tysiące cywili. Kontrole nad miastem a kontrolę nad miastem przejęto14 czerwca 2011. 16 czerwca wojsko pancerne spacyfikowało pobliskie miasta Maarrat an-Numan oraz Chan Szajchun.25 23 czerwca 2011 armia syryjska rozpoczęła operację tuż przy granicy z Turcją. Tego dnia zajęcia przez wojska reżimu m.in. strategicznej nadgranicznej wioski Khirbet al-Jouz, tysiące cywilów uciekło przed represjami do Turcji, gdzie zaczęto organizować obozy dla uchodźców. Do końca czerwca 2011 wojsko spacyfikowało niemal całe obszary, w tym terytoria zamieszkiwane przez Kurdów graniczące z Turcją.26
3 lipca 2011 armia syryjska przystąpiła do oblężenia miasta Hama. W piątek 8 lipca 2011 w Hamie miała miejsce półmilionowa demonstracja, która zakończyła się w wyniku sił bezpieczeństwa27. W lipcu 2011 liczba demonstrujących przekroczyła milion osób. Były to największe protesty w czasie początkowej fazy konfliktu, zakończone 31 lipca 2011 masakrą ramadanową w której zginęło 116 osób.28 W sierpniu siły reżimu kontynuowały działania wymierzone przeciwko wrogom rządu w Hamie, w wyniku czego zajęli główny plac miasta.

Istotnym wydarzeniem było powołanie przez siedmiu zbuntowanych oficerów armii narodowej 29 lipca 2011 Wolnej Armii Syrii (WAS), która za zadanie miała chronić syryjskich demonstrantów. Od tego momentu dezerterujący żołnierze z armii Baszara al-Asada, byli zrzeszani wokół formacji opozycyjnej, której dowódcą został Rijad al- Asad. Był to faktyczny początek zbrojnego ruchu oporu w Syrii i dezercji z wojska narodowego, co w dalszych fazach konfliktu było zjawiskiem powszechnym.30 Po pierwszych głosowaniach Rosji i Chin na łamach Rady Bezpieczeństwa ONZ z 4 października 2011 w Syrii przetoczyła się fala protestów przeciwko sojusznikom reżimu w Damaszku.31 W październiku 2011 Wolna Armia Syrii podjęła serię ataków partyzanckich na formacje regularnego wojska. Pierwszym z takich ataków była zasadzka zorganizowana w Idlib z 9 października 2011.32
W listopadzie 2011 wojsko dokonało pacyfikacji obleganego Hims przy użyciu ciężkiego uzbrojenia. 16 listopada 2011 siły Wolnej Armii Syrii zaatakowały placówki wojskowe w pobliżu Damaszku, w tym budynki służb wywiadowczych oraz jedną z największych baz w kraju Harasta niedaleko Damaszku, która została częściowo zniszczona. Było to jedne z pierwszych znaczących uderzeń rebeliantów na siły reżimu.33
19 grudnia 2011 doszło do buntu wojska, w wyniku którego uformował się garnizon 3 tys. bojowników. 21 grudnia 2011 wojsko zostało oskarżone masakrę cywilów przy użyciu artylerii.34 Doszło także do zamachu bombowego w Damaszku, za którym stali sunniccy islamiści z ugrupowania Front Obrony Ludności Lewantu powiązanego z Al-Kaidą.35 W grudniu oprócz toczących się regularnych walk, do Syrii wjechali także międzynarodowi obserwatorzy Ligi Państw Arabskich pod dowództwem sudańskiego generała Mustafy Dabiego. Misja ta jednak nie spełniła swoich celów. 7 stycznia 2012 Katar zaproponował zaproszenie ekspertów z ONZ ds. praw człowieka, aby wraz z arabskimi obserwatorami ocenili, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia protestów. Wobec niepowodzeń i eskalacji konfliktu, misja obserwatorów została zawieszona przez LPA 28 stycznia 2011.36
3 lutego 2012 armia reżimu przystąpiła do pacyfikacji dzielnicy Baba Amro w mieście Hims. W jej wyniku śmierć poniosło ponad 230 osób, a 700 zostało ciężko rannych.37 Pomimo tych wydarzeń Rosja i Chiny po raz drugi zablokowały projekt rezolucji potępiający reżim i wzywający do ustąpienia Baszara al-Asada na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Decyzje Moskwy oraz Pekinu zostały ostro skrytykowane przez społeczność międzynarodową.38 Rebelianci także demonstrowali swoje niezadowolenie z decyzji tych państw. Według doniesień wielu oragnizacji humiatarnych, wojska reżimu zabijały także kobiety i dzieci.

W obliczu tych wydarzeń, w marcu 2012 wysłannik ONZ i LPA do Syrii Kofi Annan negocjował warunki zawieszenia broni w ramach planu pokojowego.40 W tym czasie siły reżimu pacyfikowały tereny kontrolowane przez rebeliantów. W myśl planu Anana sarmia reżimu miała zacząć się wycofywać z miast, jednak na początku kwietnia 2012 trwał właśnie najintensywniejszy ostrzał dzielnic mieszkalnych i sektorów miast zajmowanych przez rebeliantów, a liczba ofiar przekraczała 100 osób na dzień. W czerwcu 2012 Kofi Annan przyznał, że jego plan pokojowy nie odniósł zamierzonych skutków, a Syria pogrążała się w wojnie domowej.

W czerwcu 2012 w Syrii konflikt wyraźnie się zaostrzał i ulegał radykalizacji. 6 czerwca 2012 w wioskach Al-Kubajr i Maazarif pod Hamą bojówki alawitów zabiły 78 osoób, a spirala przemocy jeszcze bardziej się nakręcała.42 Ponadto do Syrii napływały setki bojowników wspierających syryjskich rebeliantów, wyznających zasadę dżihadu z innych państw, którzy stawali się pierwszym członem zbrojnej opozycji wobec reżimu Asada. Radykałowie włączyli się także z chęci walki o ustanowienie kalifatu w Syrii. Wobec takiego obrotu sytuacji, społeczność międzynarodowa obawiała się, ze broń i pomoc innego typu dostarczana rebeliantom wpadnie w niepowołane ręce.43
Do ważnych wydarzeń determinujących dalszy przebieg konfliktu należały batalie w Damaszku i Aleppo. Rebelianci 15 lipca 2012 podjęli szturm na stolicę, a pięć dni później rozpoczęła się największa konfrontacja tej wojny, bitwa o Aleppo.44 Miasto zaczęto bombardować z powietrza. W wyniku letnich kampanii wojennych liczba ofiar zaczęła przekraczać 150 osób na dzień.45W sierpniu 2012 rebelianci nadal dokonywali ataków partyzanckich na Damaszek. W odpowiedzi armia przeprowadziła operację w Muhafazie Damasceńskiej, by zniwelować aktywność bojowników. 24 sierpnia 2012 doszło do pacyfikacji miasta Daraja w której zginęło przeszło 400 osób. Była to najbardziej krwawa masakra w trakcie syryjskiego konfliktu.46 Po tych wydarzeniach, na przełomie sierpnia i września 2012 nasiliły się odwetowe zamachy terrorystyczne w Damaszku.47 Łącznie w wyniku wrześniowych walk partyzanckich i ofensywie rządowej we wrześniu 2012 w Damaszku i okolicach zginęło aż 1471 bojowników i cywilów.

Po letniej ofensywie, we wrześniu 2012 reżim rozpoczął operacje mające na celu zlikwidowanie rebeliantów, zwłaszcza w południowych peryferiach stolicy. W mieście Al-Thiabieh, 17 km od dzielnicy Saida Zanjab doszło do masakry sunnitów. Według opozycjonistów w wyniku operacji armii zginęło tam 107 cywilów. Miasto było atakowane od 23 września i działania zakończono 26 września 2012. Z kolei 1 października 2012 armia pokonała ostatecznie rebeliantów na południowych peryferiach Damaszku.49
3 października 2012 na głównym placu w centrum miasta Sadala al-Dżabiri, doszło do serii zamachów terrorystycznych, w wyniku których zginęło 40 osób, a 40 zostało rannych.50 Do ich przeprowadzenia przyznała się Rada Rewolucyjna działająca niezależnie od WAS i Front Obrony Ludności Lewantu.51 10 października 2012 Wolna Armia Syrii podjęła szturm na meczet Umajjadów na Starym Mieście, który stanowił główną bazę wojska w centrum Aleppo. Żołnierze poddali bazę i podpalili wpisany na światową listę dziedzictwa UNESCO Meczet.

W październiku 2012 miał miejsce poważny kryzys dyplomatyczny między Syrią i Turcja, głównym sojusznikiem syryjskich rebeliantów. Doszło również do zbrojnej konfrontacji między państwami. Przyczyną kryzysu było to, iż 3 października 2012 syryjskie pociski podczas przygranicznych walk z rebeliantami spadły na tureckie miasto Akçakale w wyniku czego ucierpiała ludność cywilna. Turecka artyleria w odpowiedzi natychmiast ostrzelała syryjskie pozycje. W odpowiedzi na prośbę Turcji, NATO rozmieścił rakiety Patriot wzdłuż granicy Turecko-Syryjskiej.

Oprócz zatargów z Turcją, aa początku listopada 2012 podczas walk na froncie damasceńskim doszło również do incydentów granicznych z Izraelem. Wystrzeliwane pociski przez syryjską artylerię spadały na Izraelskie Wzgórza Golan. Wzgórza Golan administrowane przez Izrael, zawiadomił ONZ o fakcie naruszania przez wojska pancerne zdemilitaryzowaną strefę Wzgórz Golan. W dniach 11-12 listopada 2012 izraelskie siły zbrojne po raz pierwszy odpowiedziały ogniem, ostrzeliwując miejsca w których ulokowana była syryjska artyleria.54 W listopadzie sukcesy na froncie wschodnim zaczęli odnosić rebelianci. 17 listopada 2012 w muhafazie Dajr az-Zaur rebeliantom udało się przejąć kontrolę nad miastem Al-Boukamal55, a 22 listopada 2012 przejęli strategiczne Al-Majadin.56
W pierwszej połowie grudnia, rebelianci próbowali przejąć jak najwięcej baz wojskowych, w połowie grudnia 2012 zajęli kolejną bazę pod Aleppo, tym razem w Szejk Suleiman. Ciężkie walki wybuchły o kontrolę nad lotniskiem pod Damaszekiem. Odwołano loty do syryjskiej stolicy, a lotnisko wraz z drogami dojazdowymi ogłoszono strefą wojny57. W związku z co raz silniejszym sunnickim oporem w pobliżu Damaszku, siły rządowe rozpoczęły 2 grudnia 2012 serię kontruderzeń na lądzie i z powietrza. Nie zachwiało to jednak silnej pozycji rebeliantów i islamistów pod Damaszkiem.58
11 grudnia 2012 siły reżimowe, bądź milicja szabiha dopuściły się w wiosce Akrab pod Hamą masakry cywilów, których uprzednio w trakcie walk z rebeliantami wykorzystano jako żywe tarcze.59 16 grudnia 2012 rebelianci rozpoczęli operację pod Hamą, w wyniku której w ciągu czterech dni zajęli wszystkie wiejskie tereny na północ od głównego miasta.60 W odwecie 23 grudnia 2012, rządowe lotnictwo zbombardowało w zajętej przez bojowników Halfai, cywilów oczekujących w kolejce na chleb zabijając 94 osoby.61 Co ciekawe, równolegle do walk pod Hamą, dochodziła do ciężkich starć między syryjskimi rebeliantami, a palestyńskimi bojówkami, zwolennikami reżimu.62
Na przełomie 2012/2013 rozpoczęto także kampanię atakowania lotnisk i baz sił powietrznych. W ten sposób opozycjoniści, którzy niemal każdego dnia strącali samoloty sił lotniczych, chcieli pozbawić reżim ostatnich zasobów ofensywnych, które wykorzystywane były do nalotów na pozycje rebeliantów i ludność cywilną.63 11 stycznia 2013 siły opozycyjne zajęły znajdujące się na północy kraju największe lotnisko wojskowe Taftanaz.64 Trwa także ostrzał rakiet taktycznych wycelowanych w pozycję rebeliantów, co ostro krytykuję Turcja oraz państwa zachodnie. Reżim wystosował także swoją propozycję rozwiązania konfliktu, która dla rebeliantów była nie do zaakceptowania.65

Skutki i prognozy

Protesty i pokojowe demonstracje w Syrii z czasem zamieniły się konflikt między zwolennikami starego systemu, a rebeliantami próbującymi obalić rządzącego od 10 lat prezydenta wraz z całym reżimem. Wojna domowa do dziś zbiera krwawe żniwo, a liczba ofiar od początku konfliktu przekracza 70 tysięcy.66 Duża część ofiar, to wmieszani w krwawe walki cywile. Wśród nich znajdują się także kobiety i dzieci, o czym donoszą zagraniczne media i organizacje humanitarne.67 W Syrii mają miejsce zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości.

Oprócz rosnącej liczby ofiar, niewyobrażalne są zniszczenia mienia i środowiska. Istnieje duże prawdopodobieństwa, że Syria podzieli los państw upadłych, czego dobrym przykładem jest sytuacja w Somalii.68 Sytuacja negatywnie wpływa także pośrednio na inne państwa w regionie. Przykładem może być rosnąca liczba uchodźców, którzy uciekając z piekła wojny domowej szuka schronienia w Turcji i Libanie.69 Co znamienne dla tego typu konfliktów, broń używana po obu stronach konfliktu trafia w niepowołane ręce, a posiadanie przez reżim broni chemicznej stwarza ogromne ryzyko dla regionu i świata.

Konflikt ten został umiędzynarodowiony i wszystko wskazuję na to, że powoli stał się konfliktem międzywyznaniowym. Oprócz rządzącej mniejszości alawitów przeciwko sunnickiej większości, udział w konflikcie biorą także czynny udział przy udziale cudzoziemscy bojownicy walczący po obu stronach. W konflikt zostało wciągniętych wiele mniejszości, takich jak Ormianie, chrześcijanie, Druzowie, Palestyńczycy, Kurdowie i Turkmeni.70 Sytuacja coraz bardziej przypomina „bellum omnium contra omnes”, czyli Hobbesowską wojnę wszystkich przeciw wszystkim.
Wyjątkowe znaczenie geopolityczne Syrii uczyniły z niej kraj o wpływach i pozycji wykraczających poza posiadany potencjał ekonomiczny i demograficzny. Sytuacja ta jest niekorzystna dla opozycji i ludności, gdyż jej mieszkańcy stali się zakładnikami skomplikowanej gry o strategiczne wpływy w regionie. Gra ta toczona jest przez graczy regionalnych (Iran, Arabia Saudyjska, Turcja) oraz globalnych, spoza regionu (Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny). 71 Szczególna jest rola Moskwy, która dąży do zachowania choć namiastki własnych interesów w regionie po upadku syryjskiego prezydenta.72 Sprzeczność interesów tych państw komplikuję całą sytuację w Syrii i nie wróży jej dobrze na przyszłość.
Lista potencjalnych konsekwencji Syryjskiej wojny domowej dla regionu i świata jest długa. Po pierwsze Syria jest pierwszym państwem z bronią masowej zagłady (weapons of mass destruction – WMD) rozdartym wojną domową. Po drugie, istnieję ryzyko rozlania konfliktu na państwa ościenne. Po trzecie, istnieje ryzyko dalszej radykalizacji konfliktu. Al-Qaida powróciła do Iraku falą spektakularnych ataków, do jakich doszło podczas lata 2012. W dużym stopniu przyczynia się do tego konflikt między sunnickimi rebeliantami w Syrii, a tamtejszym rządem alawitów. Organizacje terrorystyczne korzystają z zamętu w Syrii.73 W tym miejscu należy zaznaczyć, że są to tylko niektóre z nich.
Niepewna jest przyszłość reżimu prezydenta B. Assada, wydarzenia w Syrii pokazują, że reżim jest mocny i zdeterminowany do pacyfikacji protestów oraz ustabilizowania sytuacji w kraju. Reżim ma silne z poparcie aparatu bezpieczeństwa, na jego korzyść działa także zróżnicowanie syryjskiego społeczeństwa oraz brak silnej, zjednoczonej opozycji z charyzmatycznymi przywódcami. Gw🤬towna zmiana w społeczeństwach już podzielonych wzdłuż etnicznych lub wyznaniowych linii raczej nie przyśpieszy demokratyzacji, co pokazuje Jak pokazuję przypadek Iraku, w społeczeństwach już podzielonych wzdłuż etnicznych lub wyznaniowych linii raczej nie łatwo o demokratyzację. W Syrii może bowiem dojść do pogłębienia podziałów, jak ma to miejsce właśnie w Iraku oraz Libanie. Ostatnie sukcesy rebeliantów wskazują jednak, że reżim Asada chyli się ku upadkowi.74
Pozostaje mieć nadzieję, że świat nie pozostanie jak dotąd obojętny na cierpienia ludności cywilnej. Niestety jak na razi się na to nie zanosi. Często partykularne interesy mocarstw znaczą więcej niż ludzkie życie. Sytuacja, w której może okazać się, że na pomoc jest już za późno, może nadjeść na dniach. Potencjalne zagrożenia mogą przybrać realną postać i jeszcze bardziej zdestabilizować i tak już niestabilną sytuację w regionie i na świecie.

militis.pl/1990/arabska-wiosna-w-syrii

Starsi sadole na pewno go znają,bardzo mi go szkoda tak jak Ryśka Riedla. Zastanawia mnie i boli że oni już nigdy nic fajnego, ciekawego nie stworzą. Ale do rzeczy:
Biografia.

W młodości trenował kajakarstwo. Na mistrzostwach Polski w 1963 prowadzona przez niego czwórka wywalczyła brązowy medal w kategorii juniorów. W 1964 wywalczył złote medale mistrzostw Polski juniorów w jedynce i czwórce.

Muzycznie debiutował jako perkusista w amatorskim zespole Czarty. Później został solistą grupy Telstar. W latach 1968–1971 był wokalistą jazzrockowej grupy Dżamble (m.in. piosenka "Wymyśliłem Ciebie", album Wołanie o słońce nad światem). Wystąpił z nią m.in. na SFJ Jazz nad Odrą 69 we Wrocławiu.

W 1971 związał się z zespołem Anawa, z którym nagrał LP Anawa.

W latach 1973–1979 śpiewał i grał w zespołach rozrywkowych za granicą. Od 1980 występował solo w muzyce. Współpracował z jazzmanami, m.in. z Jarosławem Śmietaną, Michałem Urbaniakiem i Janem Ptaszynem Wróblewskim, oraz z zespołami jazzu tradycyjnego Old Metropolitan Band jako perkusista, Beale Street Band i Playing Family jako wokalista.

Z Big Bandem Wiesława Pieregorólki nagrał LP A. Zaucha, wydany przez Muzę. Związany był także z zespołami rockowymi – Grupą Doctora Q i Kwadratem. Dokonał licznych nagrań dla archiwum Polskiego Radia, płytowych i dla filmu. Wystąpił w epizodycznych rolach w filmach Miłość z listy przebojów (reż. Marek Nowicki), Misja specjalna (reż. Janusz Rzeszewski) i Trzy dni bez wyroku (reż. Wojciech Wójcik). Zagrał w bufet-operze Kur zapiał (muz. Jan Kanty Pawluśkiewicz, libretto Wiesław Dymny), śpiewogrze Pozłacany warkocz (muz. Katarzyna Gaertner, libr. T. Kijonka) i w musicalu Pan Twardowski (muz. Janusz Grzywacz, libr. Krzysztof Jasiński)

Po występie na Festiwalu w Opolu w 1988 stał się jedną z największych gwiazd muzyki rozrywkowej w Polsce[3]. Jego popularne piosenki to: "Czarny Alibaba" z repertuaru Heleny Majdaniec, "C’est la vie - Paryż z pocztówki", "Byłaś serca biciem", "Bądź moim natchnieniem", "Siódmy rok", "Baw się lalkami", "Rozmowa z Jędrkiem" – nagrana wspólnie z Andrzejem Sikorowskim oraz piosenka z repertuaru Eugeniusza Bodo "Baby, ach te baby" nagrana wspólnie z Ryszardem Rynkowskim. Z zespołem Kasa Chorych nagrał trzy utwory: "Kochaj człowieka", "Szlaufik blues" i "Blues o rannym wstawaniu", które ukazały się na płycie Kasy Chorych "Skiba".

Jest laureatem nagrody indywidualnej dla najlepszego wokalisty na SFJ Jazz nad Odrą '69, wyróżnienia w koncercie Premiery na KFPP Opole '89 za piosenkę "O cudzie w tancbudzie", nagrody Prezydenta miasta Opola na KFPP Opole '89 za wybitne osiągnięcia w wykonawstwie piosenek.

Na początku lat 90. współtworzył wraz z Andrzejem Sikorowskim i Krzysztofem Piaseckim kabaret estradowy "Sami".

Żona Zauchy, Elżbieta zmarła 31 sierpnia 1989 wskutek udaru mózgu.

Zaucha zmarł śmiercią tragiczną. 10 października 1991 po występie w Krakowskim Teatrze Scena STU, artysta został śmiertelnie postrzelony wraz z aktorką Zuzanną Leśniak na parkingu przy ulicy Włóczków w Krakowie, przez jej męża - francuskiego reżysera Yves'a Goulais. Motywem zabójstwa była zazdrość o żonę. Zabójca oddał dziewięć strzałów z pistoletu. Zaucha zginął na miejscu, Zuzanna zmarła w karetce pogotowia.

Zazdrosny mąż/reżyser.


Andrzej Zaucha został pochowany na Cmentarzu Batowickim w Krakowie

Banalny i lekko odgrzewany temat, który jednak jak dotąd nie pojawiał się na łamach sadystycznej społeczności.

Kurt Cobain zginął w nocy z 4 na 5 kwietnia 1994 roku. Natychmiast uznano, że jego śmierć to samobójstwo - taką też informację podano w mediach i taką informację pielęgnowano przez szereg lat.

Ciekawym jest jednak to, że istnieje człowiek będący prywatnym detektywem, któremu chciało się non-profit przeprowadzić śledztwo w nieco lepszym stylu niż robiła to lokalna policja. Mężczyzna ten, Tom Gran, przedstawił kilkanaście dowodów na to, że Kurt Cobain NIE popełnił samobójstwa, a został zamordowany.

Oczywiście jak to zwykle bywa w podobnych przypadkach - natychmiastowo do Toma Granta i innych osób popierających jego teorię przyklejono łatkę fanatyków, krzyczących, że "Elvis żyje".

Piszę o tym wszystkim, ponieważ istnieje polska strona internetowa, zawierająca niemal całość śledztwa przygotowanego przez Granta - całość dostępna pod www.cobaincase.cba.pl
Chcąc dogodzić wybrednej burżuazji podczas oblężenia Paryża przez armię pruską w 1870r., Paryski restaurator Alexandre Étienne Choron postanowił wykorzystać w swoich przepisach zwierzątka z zoo.

Biedniejsi jedli psy i koty, nie gardząc również szczurami. Ale elycie podawano takie wytworne dania jak:



głowizna z osła, rosół ze słonia, pieczeń z wielbłąda po angielsku (coś à la rostbef), gulasz z kangura, żeberka z niedźwiedzia, udziec z wilka, kot obłożony szczurami oraz pasztet z antylopy z truflami.

Oprócz tego, było dostępne salami ze szczurów, zebry oraz jaki. Małpy, ze względu na zbyt bliskie pokrewieństwo z ludźmi przeżyły w zoo, tak jak lwy i tygrysy, bo były zbyt niebezpieczne i hipopotam, bo zoo chciało za niego bardzo dużo pieniędzy (80000 Franków kontra 27000 Franków za słonia). Nie mając dostaw wina, podawano wybitne roczniki z piwnicy restauracji Chorona.

W gazetach pisano, że najmniej smakowało gościom mięso słonia, ponieważ było twarde, oleiste i chamskie w smaku.

Grabieże Zwycięzców

D................k • 2013-04-19, 23:14


Polski dokument z 2002.

Tunel (2001)

D................k • 2013-04-19, 23:11


Dokument, przedstawiający przygnębiającą sytuację osób uzależnionych od heroiny, mieszkających na dworcu centralnym w Warszawie