to mi się coś przypomniało...
Jechałem raz autobusem miejskim do pracy, było dość zimno na podwórku, więc cieszyłem się, że wsiadłem... po paru przystankach wsiada motłoch studentek... zrobił się tłok. Nagle jedna mówi do drugiej na pół autobusu: "Ale ta rura jest ciepła"