furion, chodzi o tą pierwszą którą miał? Tą co mu Jaime z ojcem podstawili?

to niezła opcja była, ja bym "powyzabijał" jakby mi tak chamsko pierwszy raz załatwili.
-------------
tofur, właśnie nie chodzi o to, że teraz są takie gusta (seks, kazirodztwo, picie itd.), tylko tak historia polega na tym, że pokazywany jest świat taki jaki znamy, brudny, sadystyczny, bez cienia jakiejkolwiek empatii czy honoru, główni bohaterowi padają jak żydzi w '39, wszędzie czai się zdrada i jak powiedziała Cersei : "W grze o tron zwyciężasz albo umierasz", znamy to, prawda?
To taka miła odmiana dla sielskich opowiadań o cudownych czasach średniowiecza, zielonych lasach i rycerzach w lśniących zbrojach.