Adameck napisał/a:
Ostatni raz "Biełyje rozy" słuchałem chyba u sprzedawcy kaset na targowisku w Katowicach-Załężu. Wspomnień czar...
Ja jeszcze gówniakiem z podstawówki byłem, a młody już nie jestem. Esencja sowieckiego kiczu u schyłku kacapskiego imperium.