Smakosz na wyprzedaży dżemików
12
162
Klasyk50 napisał/a:
Ok, zwracam honor! Jestem trochę podpity! Po twoim komentarzu obejrzałem jeszcze raz! Czy to jest k🤬a podpaska?!
Masz piwo!
Jak bardzo musisz być naj🤬y, żeby nie odróżnić jedzenia od lizania krwi z podpaski. O ile to może być ustawione, tak bardziej zastanawia mnie, jak bardzo Twoja percepcja jest zj🤬a
Może niedługo będziesz bronił swojej matki, bo nie zauważysz, że nie je kaszanki, a ciągnie pęto cz🤬cha, którego spotkała w galerii handlowej
Klasyk50 napisał/a:
Czytając komentarze mam wrażenie że większość to jakieś małolaty i mało w życiu widziało na żywo, (poza tym portalem)...! We Wrocławiu to częsty był widok bezdomnych jak wyjadali np. jakieś resztki pasztetu że śmietnika! Nie jednemu wtedy na taki widok niejednokrotnie kupiłem bochen chleba i jakąś mielonkę w puszce. Nie patrzcie na takiego człowieka od razu z góry!
Ale on nie jadł dzemu tylko zużytego śledzia wylizał,
joke obszedł cię bokiem
BundyR napisał/a:
Jak bardzo musisz być naj🤬y, żeby nie odróżnić jedzenia od lizania krwi z podpaski. O ile to może być ustawione, tak bardziej zastanawia mnie, jak bardzo Twoja percepcja jest zj🤬a
Może niedługo będziesz bronił swojej matki, bo nie zauważysz, że nie je kaszanki, a ciągnie pęto cz🤬cha, którego spotkała w galerii handlowej
Może dodatkowo jestem ślepy, i na noc okularów już nie mam na nosie?! To już ci mogło nie przyjść do twojej (głowy)...!
Klasyk50 napisał/a:
Czytając komentarze mam wrażenie że większość to jakieś małolaty i mało w życiu widziało na żywo, (poza tym portalem)...! We Wrocławiu to częsty był widok bezdomnych jak wyjadali np. jakieś resztki pasztetu że śmietnika! Nie jednemu wtedy na taki widok niejednokrotnie kupiłem bochen chleba i jakąś mielonkę w puszce. Nie patrzcie na takiego człowieka od razu z góry!
Ewidentnie koleś szukał tego Twojego mitycznego bochna chleba, a znalazl tylko kromkę z dżemem. Dżem zlizał, a kromkę do kieszeni na później. Musi jednak uważać, bo to była kromka, co wypiła redbula i ma skrzydła...
