xdrt napisał/a:
No niebieski też trochę zj🤬, auta na prawym pasie jechały powoli, w takiej sytuacji trzeba zwolnić do ich prędkości przed przejściem, aby ich nie wyprzedzić przed przejściem, bo jak ktoś wejdzie na przejście jak na załączonym obrazku i się zatrzymają to będzie trzeba heblować jak niebieski, żeby ich nie ominąć na przejściu i nie posłać pieszego do aniołków. Ale w porównaniu do tego co odp🤬lili kolejni geniusze to jest pikuś... Tam jest też przejazd dla rowerów, coś czuję że będzie tam hard zanim wybudują zasieki, pole minowe, fosę i most zwodzony, bo jak widać zebra, znaki i kodeks drogowy nie wystarczy.
Kumpel z Czech opowiadał, że mają taki kawał o Polakach, że to tacy rosjanie, którym wydaje się, że są Francuzami xD
Może i jest w tym ziarno prawdy jeśli spojrzeć na ruskie standardy na drogach...
Ale ty p🤬lisz jak typowy janusz bez samochodu.
Komu sie nie zdarzylo w życiu nie zauważyć pieszego wp🤬lającego sie na przejście?
Znam goscia co troluje kierowców po tym jak wprowadzili przepisy świętej krowy dla pieszych. Mimo ze nie ma pieszego to na dwupasmowej se zwalnia przed pasami a czasem aż sie prawie zatrzymuje. Z kilkanascie razy dostał ubezpieczenie za wjazd w dupe jego samochodu. Raz sie chwalił że ktos p🤬lnął przy nim pieszego bo celowo mimo ze widzial pieszego to nie zwalnial i pod koniec mocno zachamowal przed przejsciem. Ma to w c🤬ju bo jak wymyslili poj🤬y przepis to niech piesi giną.
Dzieki takim entuzjastom twojego typu piesi nie myslą nad własnym zdrowiem tylko wp🤬lają się pod samochody bo ich prawo chroni.
Zrobili przepisy gdzie cześć z tego jest zwyczajnie martwa bo tekst o tym ze pieszy powinien sie upewnic przed wejsciem na jezdnie ma sie nijak do przepisu ze ma bezwzględne pierwszeństwo.
Nie szkoda mi niektorych ludzi przy takich wypadkach bo nawet k🤬a nie upewniają się czy moga bezpiecznie przejść.
Mi nie raz w zyciu zdarzylo sie ze przechodzac przez przejscie ktoś mnie nie zauważyl i nie mam pretensji do tego kogoś bo ja tylko wychyliłem łeb np z za autobusu który stał na przystanku, albo przez zachod slońca zimowa porą gdzie w cieniu mogli mnie nie widzieć, ale żyje bo mam w dupie to ze mam pierwszeństwo i traktuje przejscie dla pieszych tak samo jak 20 lat temu.