Siriuz napisał/a:
To motion capture, ale przy obecnym tempie rozwoju AI to już niedługo.
W sumie to niewiele zmienia. Ludzie też tego typu rzeczy robią po wykuciu ich na blachę w ramach pamięci mięśniowej. Straszne i fascynujące jest to że robotą wystarczy to raz wgrać i gotowe. O ile jest dobrze zaprojektowany.
smc napisał/a:
To samo dinozaury mówiły o człowieku...
Nie wiedziałem że Pani Premier Kopacz używa sadistica
Patryc napisał/a:
Bardziej bym się bał modeli językowych. Jak mówił profesor Dragan - dajemy im informacje i otrzymujemy odpowiedź, ale nie mamy pewności co dokładnie dzieje się w środku. No i daliśmy AI wszystko, czego dawać nie powinniśmy: dostęp do naszych domów i głów, dostęp do internetu, możliwość programowania i samorozwoju oraz nauki naszych zachowań, zwyczajów, lęków i nadziei.
Pan Profesor Dragan jest mądry w cholerę, ale jak każdy popularyzator nauki lubi filozofować i czasem skandalizować. Co jeszcze się potęguje gdyż ma On w sobie stronę artystyczną, więc jeszcze bardziej potrafi dołożyć ładunku emocjonalnego.
Obawy związane z SI mogą być zbędne, gdyż jedyny model inteligencji jaki znamy wymaga dozy emocji do poprawnego funkcjonowania. Ludzka inteligencja, w przypadku której też de facto nie wie co się dzieje w środku, wymaga emocji do poprawnego funkcjonowania. Tutaj na tym forum są dziwni ludzie typu JoSeed co wrzucają tematy o psychopatach w których prezentują jako osoby ekstremalnie inteligentne pozbawione emocji, ale
prawdę o takich osobach możesz znaleźć tutaj. Inteligencja bez emocji powoduje frustracje i bezmyślną autodestrukcję, sikanie we własne gacie, etc.
Hipoteza Skynetu jest jak na razie mniej prawdopodobna niż hipoteza SI która jest jak człowiek tylko zamknięta w krzemie.