Wysłany:
2013-03-01, 9:00
, ID:
1899618
1
Zgłoś
U mnie za małolata to robiło się w zimę kulig z samochodem ,a My jeździliśmy na czym sie dało od sanek ,płyt wyprofilowanych fibrowych po worki nawozowe wypchane sianem i połączone sznurkiem od snopowiązałki to był hard jadać 90 km/h