Wysłany:
2019-11-20, 22:38
, ID:
5552959
Zgłoś
Pan Tadeusz i jego mama byli swojego czasu moimi sąsiadami w pewnej malowniczej miejscowości nad jeziorem rożnowskim (kiedy mama Pana Tadeusza jeszcze żyła) i muszę powiedzieć, że w tak dobrym stanie trzeźwości umysłowej Pana Tadeusza nie pamiętam. Pozostaje mieć nadzieję, że bycie przewodnikiem nowohuckim wyjdzie mu na dobre i powstanie jak Feniks z popiołów. Tak czy inaczej trzymam kciuki za dobrą przemianę Tadeusza i serce się raduje na ten widok.
@TranzystorWyklęty
Niech się Pan tak nie unosi na chłopaka, który tylko wyklarował sytuację Pana Tadeusza. Łatwo napinać się sprzed monitora nie znając "lat świetności" głównego bohatera. Łatwiej pluć na chłopaka niż zadać sobie pytanie dlaczego własna mama Pana Tadeusza zapisała mieszkanie na kogoś innego...