Trzeba być idiotą, aby podejść do sporego ciężaru bez asekuracji albo mieć przerośnięte ego maksymalnie i chcieć przy kozaczyć - co to nie on...no cóż - niebawem pewnie warzywo.
On by to wyj🤬, gdyby nie jeden błąd. Zwróćcie uwagę na łokcie- przy przysiadzie muszą być pod sztangą tak jak miał przy schodzeniu. Po odbiciu na dole łokcie poszły w tył co spowodowało przeniesienie środka ciężkości na palce stóp, a efekt mamy na filmie.
To czego nie mogę za to zrozumieć to po c🤬j odchodzi tak daleko od stojaków? Jeden mały krok i to wszystko!
podpis użytkownika
ddddNie jestem jakimś kozakiem, na siłownię rzadko chodzę, max 2x w msc, częściej na basen, ćwiczenia ogólnorozwojowe, sporty walki uprawiałem całe życie, ale tak to nie sądzę bym zmierzył się z takim ciężarem, tylko jedno mnie zastanawia - po kiego c🤬ja. Jeszcze gdybym miał 20 lat, noo może, ale później? Nie lepiej po prostu sobie ćwiczyć dla zdrowia? Przecież typ w najlepszym wypadku podniesie to gówno, nic mu się od tego nie zwiększy [poza ego]. W najgorszym rozp🤬oli sobie jakiś staw, zerwie jakieś ścięgna i może nigdy nie wróci do zdrowia. Mówię, nie znam się na sportach siłowych, zawsze mnie dziwą typy, które sapią, wrzucają jakiś wielki ciężar, robią się cali czerwoni i sap, raz podniosą, dwa a potem odkładają i chodzą dumni szerokim krokiem jakby wyj🤬o ich przed chwilą kilku murzynów
Nie jestem jakimś kozakiem, na siłownię rzadko chodzę, max 2x w msc, częściej na basen, ćwiczenia ogólnorozwojowe, sporty walki uprawiałem całe życie, ale tak to nie sądzę bym zmierzył się z takim ciężarem, tylko jedno mnie zastanawia - po kiego c🤬ja. Jeszcze gdybym miał 20 lat, noo może, ale później? Nie lepiej po prostu sobie ćwiczyć dla zdrowia? Przecież typ w najlepszym wypadku podniesie to gówno, nic mu się od tego nie zwiększy [poza ego]. W najgorszym rozp🤬oli sobie jakiś staw, zerwie jakieś ścięgna i może nigdy nie wróci do zdrowia. Mówię, nie znam się na sportach siłowych, zawsze mnie dziwą typy, które sapią, wrzucają jakiś wielki ciężar, robią się cali czerwoni i sap, raz podniosą, dwa a potem odkładają i chodzą dumni szerokim krokiem jakby wyj🤬o ich przed chwilą kilku murzynów