miszczcieniu napisał/a:
przecież to są zwykłe ściemy,sam trenuje sztuki walki i np. na pokazach rozwala się betonowy płyty na klatach przy użyciu 3kg młota, a to zwykła fizyka , sztuczki, które wyjaśniał nam nasz trener bedący dodatkowo nauczycielem fizyki :d
Zwykłe ściemy to są właśnie te wasze betony.
Kolesie z tych klasztorów nie pokazują światu swoich umiejętności (skilli..), czasami jacyś mniej wtajemniczeni robią sobie jakieś pokazy, a jak się gdzieś mają się z kimś ustawiać, to jak wyczarują (castują..) te swoje kombosy to podobno nikt nie może typa zatrzymać. Historie są różne, są różne "dokumenty", można poszukać, poczytać. Prawie legenda.
To, że człowiek ma punkty witalne to fakt i wykorzystują je nawet niektóre współczesne sztuki walki (nie mówię o boksie czy innym sporcie, bo to sport). A co tam sobie w starożytności te bambusy wymyśliły jak całe dnie nie mieli co robić tylko kombosy trenować, to tylko oni wiedzą. Osobiście mam mieszane uczucia co do tego, ale widziałem już takie rzeczy w internetach, że jestem skłonny w to uwierzyć, że taki koleś co od małego ćwiczy kombosy i potrafi się złożyć w rurkę, gdy wyjdzie poza klasztor zmiata wszystkich "mistrzów" zachodu... Ale kto go tam wie co oni tam chowają. To ich mantra, ich życie którego nie znamy i pewnie nawet nie potrafimy sobie wyobrazić