
podpis użytkownika
>Każdy mężczyzna w swoim życiu wypowiada te trzy kłamstwa:
Wtedy albo się "dogadujesz" ze sprawcą albo wzywasz policję. Żeby tylko nie dostać po piździe za spowodowanie kolizji/wypadku + za brak OC sprawca sam pobiegnie do najbliższego bankomatu i wypłaci kasę![]()
@takija. tak to jest, jak się chce zarobić. Oddajesz do warsztatu i bezgotówkowo. Tylko w takim wypadku nie da się zrobić szwagra w szopie za pół ceny, a drugiej połowy odszkodowania przytulić.
Nie mówie o braku OC tylko o posiadaniu OC w jakiejś firmie "zzarogu". Miałem w rodzinie taki przypadek gdzie ubezpieczalnia wypłaciła o wiele mniej kasy niż wynosiły koszty naprawy. Ubezpieczalnia TUZ czy coś takiego. Gówno jakich mało....do tego czekanie na rzeczoznawce ponad tydzień...z pzu miałem zawsze rzeczoznawce max 2-3 dni po stłuczce.
Małpa skończ już te p🤬lenie o passatach, bo nikt tego nie chce czytać. Koneser motoryzacji się k🤬a znalazł.