Rzeczywiście, pieprzenie o opętaniach i zniewoleniu duchowym jest dosyć śmieszne. Wystarczyłoby przecież powiedzieć, że nie życzymy sobie w naszej pięknej ojczyźnie judo-amerykańskiej popkultury. No ale póki jesteśmy amerykańskim protektoratem póty będziemy słyszeć takie p🤬lenie