Wysłany:
2015-04-11, 12:54
, ID:
3926291
Zgłoś
No k🤬a dokładnie jak na filmie.
Typ nade mną mieszkał, przez DWA LATA nap🤬lał młotkiem w coś, jakby meble budował. Hebluje, wierci, k🤬a DWA LATA wiercił. W ścianach. Powinno być dziur jak c🤬j.
1. Nigdy nie wynosił z mieszkania żadnych desek ani mebli
2. Po dwóch latach znajomy wprowadził się do tego mieszkania - ŻADNYCH dziur w ścianach, no jedna, dwie maks.
Do tego oczywiście żonka po parkiecie w drewniakach nap🤬lała i to niedorozwinięte dziecko bawiące się kulami do kręgli...
Ja p🤬le.