pro_avenger napisał/a:
Kołek number uno. Nie to że nie wpadł na pomysł zjechania na rozruszniku to jeszcze pchał na biegu, jak blondynka.
Podejrzewam, że kierowcą była właśnie blondynka, której w stresie zgasł samochód i nie wcisnęła sprzęgła przy zapalaniu.
Przynajmniej nikogo nie zabiła.