@zypon
ad. 1 Zawsze ktoś musi zarządzać zatem z braku kandydatów pośród miejscowych to miejsce zajęli przyjezdni
ad. 2 Co to znaczy "wpojenie" poddaństwa? Człowiek ma w naturze podporządkowanie się silniejszemu.
ad. 3 Zasiewanie waśni?! To niby wojna jest wynalazkiem białych Europejczyków?
ad. 4 Nikt nie sprzedaje broni jak nikt nie chce kupić. Jakby nie dostali broni palnej to mordowaliby się dalej włóczniami i maczugami. Broń to narzędzie agresji a nie przyczyna.
Nie sądzę, że niestabilna Afryka to jakiś specjalny powód do radości dla zachodnich inwestorów.
Ogromne złoża surowców które z godziny na godzinę mogą być zajęte przez któryś tam rebeliantów. Ot ropa - amerykanie są uzależnieni od cwanych arabów - o ile lepiej by im było mieć "swoje" złoża w Afryce?
Setki milionów niezagospodarowanych konsumentów którzy zamiast ciułać na iPod'a zastanawiają się czy padną na HIV/z głodu albo czy ktoś wpadnie na pomysł, że dzisiaj jest rebeliantem i ich zastrzeli.
Przemysł zbrojeniowy to tylko jedna z wielu gałęzi gospodarki a jeśli się uważasz, że ktokolwiek może bać się o spadek cen surowców to przede wszystkim Arabowie, Irańczycy i Rosjanie bo fundamentem ich gospodarek są surowce naturalne. Europa czy USA zajmuje się przerabianiem i posyłaniem swoich produktów w świat - im tańsze surowce tym lepsza przebitka + bogacący się Afrykanie to dodatkowe rynki zbytu.
Oni sami zwyczajnie nie są w stanie zaprowadzić porządku na kontynencie. Jeszcze nie ten etap ewolucji cywilizacji.
No ale żeby to zrobić trzeba by na powrót wjechać tam, wystrzelać rebeliantów [tam każdy z bronią w ręku to rebeliant - nawet armie narodowe

], zabrać te super pomoce z zachodu, pozakładać szkoły i zmobilizować ich do nauki i pracy. Wtedy za kilka pokoleń mogą nawet i przebić naszą cywilizację. W innym wypadku czeka ich coraz gorsza wegetacja w miarę wzrostu populacji bo jak długo jeszcze bankrutująca UE czy USA dadzą radę posyłać im pieniądze?