Powiem krótko ...
pokazówka Wardęgi i to wszystko.
kurteczki dla ćpunów, alkoholików, złodziei - to na ch*j ja chodzę do pracy, i za własną ciężko zarobioną bułę kupuje potrzebne mi rzeczy? wystarczy ze się naćpam i p🤬l*ne spać na schodach i dostane wszystko za friko.?
Pomoc ale przemyślana jakaś minimalna dla tych najbardziej potrzebujących powinna być - ale nie przyzwyczajając ich za bardzo, bo wiemy co socjal robi z ludźmi, mamy przykład ciapatych i innych zwierzat.
Niby dobre, ale jak wszystko od Wardęgi, podp🤬lone zza granicy. Niestety chłopak nie potrafi zrobić czegoś swojego.
Wydał na to Twoje pieniądze? Nie? To wyp🤬alaj z jego portfela, c🤬j Cie obchodzi to, na co inni wydają własne pieniądze. Ci ludzie to wykolejeńcy życiowi, nie ważne co zrobisz już do normalności nie wrócą ale to nie znaczy że jedyne co pozostało to ich poodstrzelać.
Ale mnie wk🤬ia takie p🤬lenie, co że pierwszy takie rzeczy robił jakiś Remi C🤬jwiekto to znaczy że ma jakiś j🤬y monopol? Ogarnijcie się, robi co mu się podoba jak każdy człowiek, Tobie nikt nie przyp🤬ala że wcześniej ktoś już pracował na kasie i od niego podp🤬lasz...