Wysłany:
2012-08-08, 22:59
, ID:
1322111
Zgłoś
A ja tam się cieszę, że zamiast żarcia i wody dostają koran czy biblię, przynajmniej się tym nie najedzą i nie przyjadą kolonizować Europy. Myśląc na zdrowy rozum skoro ludzie mają tam po 10 dzieciaków, a przy tym jedynym źródłem pożywienia jest pole, po którym zap🤬lają bez jakichkolwiek maszyn rolniczych, to nie ma szans, żeby się utrzymali. Potem proszą Europę i USA, że nie mają nic do jedzenia, a jak dostaną żarcie to idą robić kolejnego bachora. W taki o to sposób koło się zamyka i paradoksalnie wysyłając im ten ryż to wcale im nie pomagamy. Mało tego szkodzimy samym sobie, bo najpierw tracimy na nich grube miliony, a na koniec to płyną oni do nas na tratwach i utrzymują się z naszych podatków, ponieważ są kompletnie nie przygotowani do życia w naszych standardach i kulturze. Kolejna sprawa, że niby po co mają pracować, skoro nie są przyzwyczajeni do używania np. prądu czy auta. Po co pracować kiedy do szczęścia potrzebne jest tylko żarcie i woda, a na tyle wystarcza im z zasiłków socjalnych. Swoją drogą martwi mnie to, że Europejczycy zamiast mieć dziecko wolą kupić sobie nowego merca czy iść do kina. K🤬o, ale się rozpisałem o tych murzynach.