@: w ogóle nie uznaję "dawania w pysk" ponoć cywilizowani ludzie potrafią się dogadać bez użycia pięści... Natomiast bicie kobiet uważam za ordynarne, oznacza bezsilność i brak argumentów...
Wiem, że się narażę zwolennikom "przywracania ustawień fabrycznych"
Tak to jest jak sie wpierdziela między wódkę a zakąskę.
Jak się para pierze to sie nie wpieprza na trzeciego, tym bardziej jak się nie wie o co chodzi tylko końcówkę kłótni widzi czyli rękoczyny. Taki białorycerzyk może sie zdziwić gdy policja przyjedzie a biedna ofiara (kobieta) będzie twierdzić, że to on napadł jej konkubenta jako pierwszy.
Tak to jest jak sie wpierdziela między wódkę a zakąskę.
Jak się para pierze to sie nie wpieprza na trzeciego, tym bardziej jak się nie wie o co chodzi tylko końcówkę kłótni widzi czyli rękoczyny. Taki białorycerzyk może sie zdziwić gdy policja przyjedzie a biedna ofiara (kobieta) będzie twierdzić, że to on napadł jej konkubenta jako pierwszy.
podpis użytkownika
>Każdy mężczyzna w swoim życiu wypowiada te trzy kłamstwa:Pamiętam kortowiada w Olsztynie z 10-15 lat temu mąż liściował swoją żonę, koleżka ze swoim bratem zaczęli go kopać,a jk przyjechały psy to ona go broniła i powiedziała że to oni zaczęli czy tam napadli na szczęście były kamery,takie to właśnie k🤬y