takie p🤬lenie o szopenie,
jeden sra żalem ze jego lala zarabia mało i jest taka biedna bo ktoś chce szybko zeżreć a to nie jej wina

normalnie smutne w c🤬j, prawda jest taka, że to jest specyficzna marka, fastfood to fastfood, czy KFC czy McD w dupie to mam, lubie tradycyjne polskie jedzenie, jak szyneczka czy rosołek gotowany na kości wołowej, czy żurek, ale czasami mam takiego smaka na jakiegoś kurczakburgera i wali mnie to czy po tym dostanę kalorii czy coś.
produkt nie wyglada jak na zdjeciu, kolejny ból dupy o to, nikt nie przywala się jednak jak leki nie działają, a lekarz je wypisuje i to one kosztują gruby hajs. Logiczne jak działa reklama, jak działa marketing.
Niby sporo osób pierdzieli jak działa mc, jakie to złe jednak jak widać mc i inne górujące marki mocno się trzymają, ba nawet są w stanie non stop w ogromnym tempie rozwijać się. Po to są takie miejsca, że jak przyjedzie wycieczka szkolna, że jak potrzeba nakarmić 100 osób to pójdzie to w miare sprawnie, wejdź do restauracji niech 100 osób zamówi przynajmniej żurek, nie mówię o całym daniu. Pamiętajcie ze w restauracji nie zapchacie się samym żurkiem, tym bardziej rzadko dostajecie na wynos, chyba w żadnej restauracji nie posunęli by się tak daleko.
Sporo sytuacji pamiętam z życia gdzie lądowałem na obiedzie w macu, ale jak słysze o tych KUCHCIKACH domowych, co to gotują w domu i nie jedzą CHEMII, jasne! MOM, warzywa kupione w paczkach niby hermetykach, to samo za siebie mówi, ewentualnie dorzuci kostke rosołową, która jest z pewnością taka naturalna, albo kupią śląską za 5/10 zł , potem udają kucharzy , co to jedzą tylko prawdziwe jedzenie.
Standardy w ff są jakie sa, ale w dupie mam czy ktoś tam umiera z wycieńczenia, tak samo w dupie mają was inni klienci, najświętsza prawda - płacę wymagam dodatkowo liczę, że dostane jedzenie podane z uśmiechem i uprzejmością, tak samo w sklepie chce być obsłużony, to jest praca, nie podoba się to otwórz własny biznes, gdzie będziesz strzelał fochy na swoich klientów, a później jak będziesz już takim c🤬jem, to zadzwoń do mnie z zapytaniem dlaczego twój biznes się nie kręci.
Idziesz pracować do mc to masz pewne obowiązki, nie piszę ofc że ta cała korporacja jest świetna, albo że praca c🤬jowa i żałosna, bo zawsze to jakiś grosz, szczególnie jak można dorabiać obok drugiej pracy. Tylko później nie srajcie żalem, że to, że tamto, że ktoś na was krzyczy a od was nic nie zależy, bo prosty schemat jest taki, klient drze się na goscia na kasie, gośc na kasie drze jape na gościa na kuchni, po czym manager dostaje po dupie, a szef ma to w dupie, bo hajs sie musi zgadzać, szef też się rozlicza z całym koncernem. Nikt, ale to nikt w tym systemie, który jest nie nakazuje wam pracować, system może wymagać od was opłat, takich jak podatki, ale dlaczego masz dostać np chleb za darmo skoro ktoś poświęcał czas na produkcje, otworzył piekarnie.
ale jednak najbardziej żałosne musi być jak ktoś widzi jak ten gosciu co jest obroncą ucisnionych i wielkim bohaterem, zaczyna bronic swojej niuni, założe sie ze 100% osób które obserwują to z perspektywy trzeciej osoby, patrzy się na ciebie jak na debila, dobrze ze nie stoisz przy kasach i nie mowisz do kazdego, "macie sie do niej odnosci z szacunkiem, bo to moja dziewczyna, a ja nie pozwole jej obrażać" bo klientów pamiętaj : GÓWNO TO OBCHODZI.
wódka tez szkodzi a jakoś nikt nie kupuje na impreze tylko soku pomrańczowego.
swoją drogą promocja mcduel czy cos takiego to świetna sprawa.
Zdrowia życzę , czy to karczek z grilla, czy kaszanka, czy fastfoody z mitycznym kebabem, czy to wódka czy browar, czy to kiełki, czy sałatka.
Cytat:
Ogólnie wszędzie jemy gówno.Ostatnio ucieszyła mnie informacja że producenci żywności którzy używają do produkcji swoich wyrobów GMO wycofują się z Europy.Tyle k***a dobrze.
cały czas niestety obawiam się, że to tylko przykrywka, żeby sprawa ucichła. Tylko trzymać kciuki, że to prawda.