Gościu prawdopodobnie pod wpływem -Ayahuasca (ajałaska), oznacza dosłownie „pnącze duszy” w języku keczua, którym posługują się Indianie Keczua. Nazywana jest również jako yagé, natema, caapi oraz huaraca. Jest to tradycyjny napój przygotowywany przez południowoamerykańskich szamanów w formie rytualnej. Najczęściej do jego sporządzenia wykorzystywane jest pnącze Banisteriopsis caapi. Jest to roślina nazywana przez rdzennych mieszkańców zachodniej Amazonii jako Caapi, Ayahuasca, Yage i Yajé. Szamani tamtejszych plemion wykorzystują ekstrakty z Banisteriopsis caapi podczas religijnych i leczniczych ceremonii. Występujące w surowcu substancje harmina i harmalina wykazują aktywność psychodeliczną, narkotyczną. Jest to działanie powodujące zmianę świadomości i percepcji, a także odbierania emocji oraz bodźców zewnętrznych. N
Rytułał Bólu
3
80
Synu, co Ty p🤬lisz! Jaki rytuał bólu??? Kiedyś, gdy były jeszcze prawdziwe cyrki ze zwierzętami, brali zwyczajnych ludzi z publiczności i im tak języki przebijali. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie wbijać. Także żadna sensacja. Można się rozejść!
podpis użytkownika
Brzydzę się cyklem epickim. Nie lubię wędrowaćGościńcem przemierzanym stopami mnogiej rzeszy...
Na granicy niemiec i holandii polacy prowadzili zbór/świątynie i ta mieli sale przygotowana do picia tej Aya.
Prodesjonal jak sanatorium,jakuzi,sala kinowa,full wypas.
3700€ za 3-5 dób w zależności jak cie poskłada.
Ja byłem 4 dni na opowiadanie tripa szkoda czasu bo tego nie da sie opowiedzieć.
Kwas,pigułe,grzyby to jest pikuś i tyle moge powiedzieć.
Prodesjonal jak sanatorium,jakuzi,sala kinowa,full wypas.
3700€ za 3-5 dób w zależności jak cie poskłada.
Ja byłem 4 dni na opowiadanie tripa szkoda czasu bo tego nie da sie opowiedzieć.
Kwas,pigułe,grzyby to jest pikuś i tyle moge powiedzieć.
Bmwf10520 napisał/a:
Na granicy niemiec i holandii polacy prowadzili zbór/świątynie i ta mieli sale przygotowana do picia tej Aya.
Prodesjonal jak sanatorium,jakuzi,sala kinowa,full wypas.
3700€ za 3-5 dób w zależności jak cie poskłada.
Ja byłem 4 dni na opowiadanie tripa szkoda czasu bo tego nie da sie opowiedzieć.
Kwas,pigułe,grzyby to jest pikuś i tyle moge powiedzieć.
To prawda, że faza zaczyna się od kilkugodzinnego rozwolnienia, mającego na celu oczyścić orgaznim? Tak słyszałem 😀
DEADmanPL napisał/a:
To prawda, że faza zaczyna się od kilkugodzinnego rozwolnienia, mającego na celu oczyścić orgaznim? Tak słyszałem 😀
I tak i nie
Masz dużo wcześniej mówione jak oczyścić ciało,mięso jeść nie można,papierosy i alko won.
Ta roślina jak wypijesz i masz zanieczyszczony organizm to sie posrasz i porzygasz.
Ja kilkanaście tyg nie jadłem mięsa i alko,papierosy,trawka wszystko stop.
Faza konkretniejsza - po rozmowie z uczestnikami już po to oceniam że 50% mieli mniej.
Zreszta dwie dziewczyny za pół roku wróciły tam i potwierdziło sie.
Nie srsły,rzygały faza w 30 mininut.
Teraz maja w Czechach sanatorium.
Bmwf10520 napisał/a:
Na granicy niemiec i holandii polacy prowadzili zbór/świątynie i ta mieli sale przygotowana do picia tej Aya.
Prodesjonal jak sanatorium,jakuzi,sala kinowa,full wypas.
3700€ za 3-5 dób w zależności jak cie poskłada.
Ja byłem 4 dni na opowiadanie tripa szkoda czasu bo tego nie da sie opowiedzieć.
Kwas,pigułe,grzyby to jest pikuś i tyle moge powiedzieć.
Wywaru nie miałem nigdy okazji spróbować, ale paliłem DMT. Szybko wjeżdża, szybko schodzi, za to przeżycie jest mistyczne.
Bmwf10520 napisał/a:
Na granicy niemiec i holandii polacy prowadzili zbór/świątynie i ta mieli sale przygotowana do picia tej Aya.
Prodesjonal jak sanatorium,jakuzi,sala kinowa,full wypas.
3700€ za 3-5 dób w zależności jak cie poskłada.
Ja byłem 4 dni na opowiadanie tripa szkoda czasu bo tego nie da sie opowiedzieć.
Kwas,pigułe,grzyby to jest pikuś i tyle moge powiedzieć.
Szkoda, chętnie bym poczuła 🥹❤️