Ani berdysz, ani halabarda.
Kiedyś widziałem taki topór, a nazywali go ''duńskim''.
Cechy charakterystyczne z tego co właśnie pamiętam to długi trzonek i wysunięte ostrze do przodu(końcówka tylko lekko zakrzywiona szpiczasta).
Miało za zadanie służyć jako włócznia(do dźgania ,jak posiadacz nie miał możliwości zamachnięcia się)
Z tego co pamiętam, fajną replikę tego toporu wykonała firma cold steel, na youtube można go zobaczyć w akcji
Ale żeby nie było zachęcam też do polskich kowali, też niezłe żelastwo tworzą( mam półtoraka, nie do zaj🤬ia)