Jak se ręką po plecach przejadę to jak po papierze ściernym. Powiem wam że c🤬jowo jest urosnąć w pół roku ze 163 do 183... A po następnych dwóch następne 8cm. Na dodatek jestem k🤬www chudy jak patyk, bo razem ze wzrostem nie utyłem ani 1kg i ważyłem w tym czasie całe 66-74 kilo, teraz 70... Na szczęście goi się i coraz słabiej widać, ale jak raz wyj🤬em się na rolkach na plery. (Salto na zjeździe dla inwalidów który miał z 7m długości

), to miałem tak doj🤬e plecy że byle klaps w nie powodował krwawienie. Do tej pory mam rane z 2 na 2 cm którą łatwo otworzyć, ale po wypadku pół pleców nie miałem nad dupą, także jestem dobrej myśli. Wystarczy że po skończeniu budy w tym roku będę pop🤬lał na siłkę i nawp🤬lam się trochę supli w postaci białka, bo i tak jem już za 3 a wagi nic🤬ja nie przybywa bo jeszcze rosnę xd.