rozmowa
5
54
orisuniek napisał/a:
Zwykłe smuty o życiu i śmierci.Teraz każdy sobie dopisze kogo to tyczyła ta historia.Równie dobrze może to być historia córki i dzwoniła do taty, że stoi przed nowo otwartym Lidlu gdzieś w wyp🤬dowie.I zaraz go otwierają
jakby była promocja na karpia to mogło się dla niej skończyć równie źle
janlew napisał/a:
Jakaś wojskowa żydówka ginie, zapewne podczas mordowania rodzin na bliskim wschodzie, w imię walki o ropę i bezpieczeństwo Izraela. Wyj🤬e. Można scrollować dalej.
1) nie wiem jakim Ty sposobem ustaliłeś jej religię
2) "zapewne podczas mordowania rodzin" wydaje mi się, że akurat nie morduje (w tej chwili
)3) są inne obszary niż bliski wschód, zobacz Jugosławię, jakby tam nikt wojska NATO nie wysłał to chyba by do dziś wioski palili. Jakby się zdarzyło, że Putin zapragnie kraju nad Wisłą to też (chyba) zachód przyśle tu wojsko, wtedy córka nie zginie za ropę tylko za polskie rodziny (a przynajmniej tak jej powiedzą).
Najlepsze z tego filmiku i najwartościowsze to są k🤬a napisy. 
Pokazuje mi że to Birmański.Nie wiem,nie znam się.
Z wielkim żalem ale janlew ma rację co do pochodzenia. Według mnie jest to jarmuła.
Pokazuje mi że to Birmański.Nie wiem,nie znam się.
nowynick napisał/a:
jakby była promocja na karpia to mogło się dla niej skończyć równie źle
1) nie wiem jakim Ty sposobem ustaliłeś jej religię
2) "zapewne podczas mordowania rodzin" wydaje mi się, że akurat nie morduje (w tej chwili
3) są inne obszary niż bliski wschód, zobacz Jugosławię, jakby tam nikt wojska NATO nie wysłał to chyba by do dziś wioski palili. Jakby się zdarzyło, że Putin zapragnie kraju nad Wisłą to też (chyba) zachód przyśle tu wojsko, wtedy córka nie zginie za ropę tylko za polskie rodziny (a przynajmniej tak jej powiedzą).
Z wielkim żalem ale janlew ma rację co do pochodzenia. Według mnie jest to jarmuła.
TB303 napisał/a:
Nie po polsku?! Szykuj się na wysuszenie! Nie będziesz tu leniów i nieuków wk🤬iał!
Nie każdy czuje potrzebę uczenia się języka który jest praktyczny w 40% dopiero w drugim kraju po sąsiedzku. A w 100% dopiero w trzecim. Wiele osób żyje całe życie w Polsce, co najwyżej jakieś wczasy. Jeżeli człowiek ma się uczyć praktycznego komunikowania się to uświadomię ciebie że po Hiszpańsku mówi więcej ludzi na świecie niż po angielsku, nie mówiąc już o mandaryńskim. Nie wszyscy są z wylewu Gimbusu a w szkole mieli co najwyżej rosyjski. Który musieli znać swego czasu lepiej niż Ty znasz pewnie angielski.
