Nie wiem, czego wy chcecie od nich.
Pracują u mnie ludzie podobnego pokroju i często mają oni więcej godności i honoru od szczurków z korpo. Zwykli ludzie, zwykłe polskie mieszkanie. To jest klasa robotnicza, ani lepsza, ani gorsza od innych. W fabryce i na budowie nie potrzeba filozofów, tylko fizoli. Drobna różnica, a jakże istotna.
Powinni ich zatem wypuszczać z klatki na określonych zasadach i ograniczyć dostęp do internetu.
podpis użytkownika
mam w dupie małe miasteczka