W zeszłym roku byłem w Kenii (a bądź co bądź ten kraj uchodzi za jeden z najbardziej cywilizowanych krajów Afryki wyłączając z tego Afrykę północną) i powiem Ci, że takiego roz**erdolu transportowo-logistycznego nie widziałem nigdzie. Wiadomo, że na jednym motocyklu podróżuje 5 osób albo 3 osoby i krowa, że pęczek prętów zbrojeniowych o długości 5m wlecze się za motocyklem lub na podobnym wiezie zmontowane lóźko (zestaw o szerokości ponad 2m) ale nie opiszę słowami jak wygląda tam zabezpieczenie odcinka drogi celem naprawy nawierzchni. To jest abstrakcja. Średnie IQ jest na poziomie kury ale to jest dodatkowo podlane dziwnym sosem braku wyobraźni + bezgranicznej wiary w powodzenie akcji... Fajnie zobaczyć, przesrane tam żyć.