Wysłany:
2012-01-29, 3:28
, ID:
950789
1
Zgłoś
Ja z kolei jestem fanem metalu i zatwardziałym katolem jednocześnie. Którego takie coś odrzuca.
Jeszcze k🤬a do kościoła panienki tańczące na rurze wprowadźcie i zamiast Komunii rozdawajcie vouchery na żarcie w McD.
Jak chcę posłuchać chrześcijańskiego metalu/rocka, to puszczam sobie płytkę 2Tm2,3 (lekki polski rock), unblack (Azmabeth, , Crimson Moonlight, Mercy, Divine Symphony itp itd.) czy konkretne pro-chrześcijańskie zespoły( Krusader - power metal, czy klasycznie grajaca Eterna), a nie idę na hipsterską mszę.