Wysłany:
2019-02-01, 16:22
, ID:
5369211
Zgłoś
Ujeżdżał swe popędy wynikające z czesania własnego ogona, nie znał jednak iż wżdy ujeździ popędy zemścić się mogą nań sromotnie kruki spod bladego rozwolnienia, bachnął klasycznym odwiertem w czapę kołysanego podłoża i nikt nie widział w tym pieroga, mnogość minoga usnęła jego kaprys w hardym licu i ułożyła do snu zapędy kiermaszu lecz dzieje samego Diabła nie osnują wieczerzy i dalej hen! zrazu w te pędy mnogość ego rozruszać wieczornym śpiewem i symboli używać podwójnie skażonych co skazę wszelaką nabyły przez wojującego syna Celnika z Alpejskiej Doliny Bakłażana, taka to kara spotyka tych co śmieją unosić prawicę i krzyczeć niczym zwierzę. Ahoj kapitanie! to samo znaczenie ma zwierzę krwiożercze które osnuje mgliste zdarzenie przeszłości lecz tylko nieustraszeni mogą poznać wiarę swego sędziwego jądra i nikt nie zna dnia lecz godzina jest znana bo wszakże kto zapijać smutki lubi i wesołkiem się zdarza mu stać wówczas czyni wielce niepochlebne dla swych dziadów odchody i unosi nań drzemiące brzemię niesprawiedliwości którą sprawiedliwość przemoże. Takie są dzieje Andrzeja.