panchamityle napisał/a:
Kubica to j🤬y buc, w zagranicznych mediach szczęśliwy i wygadany a w Polsce zawsze z dąsem.
Przez cały rajd był traktowany jak małpa w cyrku.
Debile zachodziły mu drogę, praktycznie wtykając mu telefony w oko, no bo dziś wszystko trzeba nagrać. Co chwilę, ktoś go nawoływał jakby był ich psem.
Kubica zawsze powtarzał, że nie lubi zamieszania wokół siebie. Przez ten weekend prawdopodobnie, co 15 min. był pytany przez obcych ludzi czy wróci do F1 i jak jego ręka. Za granicą go tak nie traktują.
Pech chciał, że urwał koło, bo inaczej między nim, Buffierem a Kajetanowiczem rozstrzygnęłaby się walka o zwycięstwo.
Przeczytałem też te wszystkie hejty powyżej, zawsze to robię, kiedy tematem jest Kubica. Co jest z wami gównojady?
Gość jest jedynym w historii Polski na tylu polach, do tego jest chodzącym przykładem dobrego człowieka i definicją siły charakteru. Nigdy swoimi słowami i czynami nie przyniósł nam nawet jednego powodu wstydu.