Oczywiście że wiadomo że Chrześcijaństwo teraz nie jest najniebezpieczniejszą religią chociaż obecnie niektórzy gimbo-ateiści (nie mam tu na myśli normalnych ateistów z którymi da się pogadać tylko pozerów, z resztą ja sam mam wahania, nie nazwałbym się człowiekiem głęboko wierzącym) i tak widzą większe zagrożenie w tym że staruszka dobrowolnie wrzuci złotówkę na tacę niż w tym że żydzi wpierniczają się do rządów, trzymają łapę na lwiej części zasobów finansowych na tej planecie i w imię syjonizmu są okradane, ogłupiane i demoralizowane całe społeczeństwa. Ale wielu nie widzi co się teraz dzieje, woli wypominać inkwizycje. O tych tęczowo-kosmopolitycznych baranach dla których kościół to największe zło a sami popierają to że Islamiści zjeżdżają się do Europy to nawet nie ma co się wypowiadać.
PS. Z tym że Żydów w Polsce nie uświadczymy to żebyś się nie przeliczył

Przecież w dużej mierze obecne rozsiewanie niechęci do religii chrześcijańskiej wśród młodych z jednoczesnym wpajaniem wypaczonej tolerancji że trzeba grzecznie zgadzać się na wszystkie postulaty mniejszości wiąże się z ekspansją Żydów do Polski. O Ruchu Odrodzenia Żydów w Polsce nie słyszałeś? Nie brałbym tego na powaznie gdyby nie fakt że ludzie będący w tym ruchu organizują też antypolską "kolorową niepodległą" a raczej tą inicjatywę wspierają rząd i media, to jest jedna klika. Po prostu odpowiednio ukształtowane społeczeństwo czyt. kosmopolityczne, wręcz wstydzące się swojej polskości (jak i tego że jesteśmy krajem katolickim), a nawet jak nie wstydzące się to tak przygniecione biedą że jest im to obojętne po prostu nie będzie się stawiać jak już tutaj będzie się robił drugi Izrael.