„Czy powierzyłbyś tym ludziom pracę w twoim domu?”
„Chciałbym poczytać jakieś konstruktywne dyskusje”
Dyskusję to nie, ale opinię - chętnie:
NIGY, k🤬a jego mać, W ŻYCIU!
Dlaczego? Już chyba ten stary dowcip został przeze mnie użyty do skomentowania jakiegoś tematu, więc teraz tylko w skrócie:
Prezydent Austro gościł I sekretarza KPZR i gdy byli w Filharmonii Wiedeńskiej I sekretarz z dupą powiedział, że w jego ojczyźnie walczy się z antysemityzmem i np. w Wielkiej Orkiestrze Teatru Balszoj (czy czegoś podobnego) na 120 muzyków aż 36 to żydzi.
I zapytał, jak to jest w Austrii, na co prezydent austriacki odparł, że nie ma zielonego pojęcia, ilu jest żydów...
I tu też - p🤬lą o tym, ile mają naturalnych otworów , a nie o tym, czy są fachowcami w swojej branży, więc na 100% są partaczami, skoro reklamują cię cipą i c🤬jem zamiast umiejętnościami.
A poza tym Latający Cyrk Monty Pythona wyśmiał takich pok🤬ieńców już w zeszłym wieku.