R1 po mieście w warszawie .. :d
16
156
Powaleni, nie szkoda mi takich, niech giną, ale niech giną nie ciągnąc za sobą ludzi.
Przy prędkości 200 na godzinę i zakręcie jaki tam był pokazany wygląda to z punktu kierowcy samochodu:
patrzy w lusterko
nikogo nie ma
wrzuca kierunkowskaz
patrzy jeszcze raz w lusterko dalej nikogo nie ma
zjeżdża na pas i jebs motocykl w niego
A jak przeżyje to tłumaczenie, przecież jechałem pasem a on mi sie wpiedolił
Szkoda mi takich ludzi jak ten gostek.
Przy prędkości 200 na godzinę i zakręcie jaki tam był pokazany wygląda to z punktu kierowcy samochodu:
patrzy w lusterko
nikogo nie ma
wrzuca kierunkowskaz
patrzy jeszcze raz w lusterko dalej nikogo nie ma
zjeżdża na pas i jebs motocykl w niego
A jak przeżyje to tłumaczenie, przecież jechałem pasem a on mi sie wpiedolił
Szkoda mi takich ludzi jak ten gostek.
j................l
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
A ja tam widziałem nawet 270 
Poza tym nie przesadzajcie. Co prawda jest to dość niebezpieczne, ale czy o jeździe jakimkolwiek środkiem transportu można mówić że jest bezpieczna? Co prawda miał tam ponad dwieście, ale auta na 3 pasmowej jezdni też na pewno mają grubo ponad stówkę, więc zakładając, że kierowcy osobówek będą jeździć prawidłowo tj. włączać kierunkowskaz itp. to nie jest tak łatwo o wypadek. Ja tam na ścigaczu nigdy nie jeździłem, ale jakby się we mnie wbił bo zrobiłem jakiś nieprzewidywalny manewr to trudno by mi było mieć do niego pretensję o to. Z tego co się naoglądałem to kierowcy robią dużo gorsze rzeczy, choć nie można nie zwrócić uwagi, że jest ich nieporównywalnie więcej.
Poza tym nie przesadzajcie. Co prawda jest to dość niebezpieczne, ale czy o jeździe jakimkolwiek środkiem transportu można mówić że jest bezpieczna? Co prawda miał tam ponad dwieście, ale auta na 3 pasmowej jezdni też na pewno mają grubo ponad stówkę, więc zakładając, że kierowcy osobówek będą jeździć prawidłowo tj. włączać kierunkowskaz itp. to nie jest tak łatwo o wypadek. Ja tam na ścigaczu nigdy nie jeździłem, ale jakby się we mnie wbił bo zrobiłem jakiś nieprzewidywalny manewr to trudno by mi było mieć do niego pretensję o to. Z tego co się naoglądałem to kierowcy robią dużo gorsze rzeczy, choć nie można nie zwrócić uwagi, że jest ich nieporównywalnie więcej.
