@Sumka
nie odpowiedziałeś na żadne pytanie, najwyraźniej potrafisz tylko powtarzać hasła z niemieckich mediów.
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.Sumka mówisz o sądzie najwyższym który za legalne uznał wybory samorządowe które wygrało PSL z blisko 1/5 głosów nieważnych?
Czy może chodzi Ci o sądy, które stanowiły o sile i były motorem napędowym reprywatyzacji, skupowania za bezcen majątku Polaków i skarbu państwa?
Czy może chodzi Ci o wymiar sprawiedliwości stojący na straży wyprowadzania naszej gotówki za granicę za pomocą piramid finansowych takich jak amber gold?
Sumka, napisz mi o jakimże zamachu na polską demokracje i trójpodziale władzy mówisz i piszesz, bo nie wiem, czy już mam wyjeżdżać?
I gdzie Twoim zdaniem mam się udać żeby czuć się bezpiecznie?
Do Calais, na przedmieścia Paryża, do Kolonii?
Wyglądasz na światłego człowieka, poradź mi proszę, co robić?
P.S. człowiek piszący w tym kontekście i tonie o własnych rodakach "cebulacy" (równie mocno wk🤬ia mnie "polaczki"), chłopie, gdybyś się w tym tonie wypowiedział w mojej obecności obiłbym Ci tą zakuta mordę...
I jeszcze to ostatnie zdanie gdzie piszesz o Nas (tak to wygląda gdy używasz słów: "Polacy - tak dumny naród") jakbyś miał inne obywatelstwo...
Za dwa lata wygra inna partia jak się obecna władza nie będzie społeczeństwu podobać, tak ciężko to k🤬a zrozumieć?
Po c🤬j ta banda pojebów chodzi z tymi świeczkami po ulicach skoro za dwa lata wystarczy zagłosować na inna partię i tym odsunąć PiS od władzy?
Odpowiem Ci, lewica, cała lewica (celowo generalizuje) ma problem z logicznym myśleniem - tyle:)
Nie popadajmy w paranoje, to nie jest tak, że jak niemal wszyscy poważani prawnicy mówią, że te ustawy sa zła, to po prostu chcą nas wyr🤬ać.[/u]
te tak zwane postanowienia w najogolniejszym sensie to prawo.Oznacza ono iż społeczeństwo umawia się ze bedzie przestrzegać pewnych reguł, jeśli pojawia sie nowa wladzato winna tez ich przestrzegać. Jesli ich nie przestrzega, a zwlaszcza czesci regul regulujących wybór władzy, lub podział władzy, powinna zostać szybko ukarana i odsunięta od władzy. tylko tyle i az tyle. Dziwi mnie pis , po c🤬j to robią. mogli by sobie w spokoju rządzić i zbierać spoleczne poparcie bo ogolnie wydaje się iż zmiany gospodarcze a nawet 500+ idą w dobrą stronę, to tu jakaś głupia rządza totalnej włądzy im odbiła...
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
W polskim prawie karnym nie ma wprost wyrażonej definicji przestępstwa. Można ją skonstruować na podstawie przepisów części ogólnej Kodeksu karnego z 1997 roku, który jest najważniejszym, po konstytucji, źródłem prawa karnego: art. 1 i 7. Po skonstruowaniu takiej definicji na gruncie polskiego prawa karnego przestępstwem jest:
czyn zabroniony pod groźbą kary jako zbrodnia albo występek, przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia, bezprawny, zawiniony i społecznie szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomy.
Powyższa definicja przestępstwa jest definicją formalno-materialną. Definicja formalna przestępstwa, istniejąca na gruncie prawa karnego znakomitej większości państw, odwołuje się jedynie do wyczerpania zachowaniem sprawcy ustawowych znamion czynu zabronionego, ignorując kwestię negatywnego wpływu tego czynu na funkcjonowanie społeczeństwa. Koncepcja materialnej istoty przestępstwa, zwanej też społeczną, zwraca uwagę, że przestępstwo jest faktem społecznym, w związku z czym postuluje się, aby prawodawca zakazywał pod groźbą kary jedynie czynów szkodliwych społecznie. Postulat, aby zaistnienie społecznej szkodliwości czynu było warunkiem koniecznym do uznania go za przestępstwo, kierowany jest również do stosujących prawo karne, przede wszystkim sądów. Uwzględnia to polskie prawo karne, które stanowi, że chociaż zachowanie sprawcy wypełnia znamiona czynu zabronionego, to przestępstwem nie jest, jeżeli jest szkodliwe społecznie w stopniu znikomym albo w ogóle nie cec🤬je się społeczną szkodliwością (art. 1 § 2 Kodeksu karnego).
Tak. Dogadali się. I bardzo dobrze. Bo jakby się nie dogadali, to by strzelali i zamiast 40 osób zginęło by 4000 albo więcej. Kasty mają to do siebie, że się rozpadają przez wewnętrzne zgnicie. I do ostatnich wyborów rządzili (na pewno bardziej niż mniej) po europejsku - weszliśmy do NATO, UE, Shengen. Lepper który tak przecież krzyczał na UE zamilkł tak szybko jak przyszły pierwsze dopłaty dla rolników. Ale nie o tym się w sumie toczy dyskusja
Czyli jednak nie tak trudno zmienić ten system, co? Skoro taki Kaczyński populistycznymi sloganami zdobył większość i zmienia ,,system,, pod swoje widzimisię to coś słaby był ten pakt komunistyczny. A skoro był taki słaby, to może przesadzamy mówiąc o tym ,,złudzeniu wolności,,. W każdym razie - za PO było mniej lub bardziej demokratycznie - było ACTA, wyszli ludzie, nie ma ACTA. Były kopalnie, wyszli ludzie, jakoś się dogadali. TVP mówiło o aferach taśmowych (może mniej niż inne telewizje, ale wciąż nie zatajało kwestii). Posłowie PO-PSL umoczyli w paru kwestiach, ludzie wyszli, wywalili ich ze stołków. Tymczasem PIS... zmieniamy szkolnictwo, wyszli ludzie - oj🤬i. zmieniamy trybunał, wyszli ludzie, oj🤬i. Zmieniamy sąd, wyszli ludzie i dalej poznamy, ale coś czuję że ojebią.
Nie mam już żadnej nadzieji co do rządu PIS - wiem jak rządzili po 2006, wiem na jakim elektoracie bazują, wiem jakimi sloganami operują.
Przeciw rządowi demokratycznemu społeczeństwo nigdy nie musi się jednoczyć. Przeciwko PO-PSL nie było takich demostracji jak są teraz - i nie ze względu na ,,systemowość,, ich rządów. Na rząd PO narzekałem bo podejmowali decyzje sprzeczne z moim rozumowaniem, ale nie sprzeczne z prawem. Nikt mi nie płaci za pójście na manifestacje, nie mam profitów, nie jestem resortowym dzieckiem, ustawę o SN przeczytałem, uznaję że łamie konstytucję i jakichkolwiek by nie miała dobrych stron (a częściami ta ustawa faktycznie jest dobra) to jeżeli łamie konstytucję, to nara