Ja mam tylko jedną wątpliwość - nawet jeżeli sądy były postkomunistyczne, PKW była postkomunistyczna, SN było kastą PRL-owską przez ostatnie 25 lat - to PIS wygrało wybory. Ci sami ludzie, którzy stwierdzili (jak to ktoś zauważył) że PSL osiągnęło tak dobry wynik w samorządowych stwierdzili, że PO już nie będzie u władzy. Czyli postkomunistyczne kasty oddały władzę bez najmniejszego zająknięcia?
I jeszcze jedna kwestia - była i jest duża grupa posłów PO-PSL którzy robili krzywe interesy podczas ich rządów - zgadzam się. Ale na 2 lata przed wyborami nikt się nie bał że nie rozpiszą wyborów, że uznają je za nieważne gdy przegrają. Teraz w przypadku PIS - boję się, bo jest to nie tyle pewniak, co prawdopodobny scenariusz - bo mogą
Sumka mówisz o sądzie najwyższym który za legalne uznał wybory samorządowe które wygrało PSL z blisko 1/5 głosów nieważnych?
Czy może chodzi Ci o sądy, które stanowiły o sile i były motorem napędowym reprywatyzacji, skupowania za bezcen majątku Polaków i skarbu państwa?
I gdzie Twoim zdaniem mam się udać żeby czuć się bezpiecznie?
Do Calais, na przedmieścia Paryża, do Kolonii?
Wyglądasz na światłego człowieka, poradź mi proszę, co robić?
P.S. człowiek piszący w tym kontekście i tonie o własnych rodakach "cebulacy" (równie mocno wk🤬ia mnie "polaczki"), chłopie, gdybyś się w tym tonie wypowiedział w mojej obecności obiłbym Ci tą zakuta mordę...
I jeszcze to ostatnie zdanie gdzie piszesz o Nas (tak to wygląda gdy używasz słów: "Polacy - tak dumny naród") jakbyś miał inne obywatelstwo...
Za dwa lata wygra inna partia jak się obecna władza nie będzie społeczeństwu podobać, tak ciężko to k🤬a zrozumieć?
Po c🤬j ta banda pojebów chodzi z tymi świeczkami po ulicach skoro za dwa lata wystarczy zagłosować na inna partię i tym odsunąć PiS od władzy?
Odpowiem Ci, lewica, cała lewica (celowo generalizuje) ma problem z logicznym myśleniem - tyle:)
A kto zatwierdzał wynik za czasów PO pytanie za 200 ?
Bo to sprawialo poczucie wolnosci.
Przy okraglym stole byli dogadani, ze rzadza na zmiane w imie "demokracji" europejskiej i wtedy na zmiane mogli doic spoleczenstwo i z kazdego kto wychodzil na ulice dalo sie zrobic wykolejencow albo zyciowych przegrywow ktorzy wylewaja swoje frustracje.
mielismy zludzenie wolnosci, kiedy odpowiedni ludzie kontrolowali wszystko co trzeba, a jakie mordy beda w rzadzie to bylo im wszystko jedno. i byli pewni, ze PIS bedzie posluszna "prawica" i bedzie tylko krzyczal konserwatywne slogany, bedzie sie kompromitowal i zadluzal i doil panstwo, a jak za 4 lata sie zmieni wladza to beda mieli przyzwolenie spoleczne na jeszcze wieksze drenowanie gospodarki "nobopis". a tymczasem pis zaczal zmieniac system... i tutaj juz im wszystkim odp🤬lilo bo nie tak sie k🤬a umawiali i nie raz to podkreslali w mediach jeszcze na samym poczatku kadencji, ze pis zachowuje sie nie przyzwoicie bo lamie podstawowe porozumienia.
te same porozumienia ktore byly efektem wymordowania naszych elit intelektualnych i samoustanowienia sie nowych elit. czy te elity dzialaly w naszym interesie czy nie to juz sobie kazdy musi sam odpowiedziec, ale patrzac co sie dzieje teraz w europie nikt nie powinien miec watpliwosci...
kaczynski tworzy panstwo autorytarne ale wlasciwie to samo robil pilsudski w 20leciu m-w.
faktem jest, ze kaczafi po objeciu pelni wladzy nie bedzie juz mozliwy do usuniecia demokratyczna droga.
z drugiej strony jezeli niewlasciwie bedzie uzywal swojej wladzy, spoleczenstwu bedzie latwiej go obalic, bo majac pelnie wladzy nie bedzie mogl swoich niepowodzen zwalac na opozycje, sady, przedsiebiorcow, spolki itd tak jak to robiono przez ostatnie 25 lat ponad(a wlasciwie to od wojny z pewnymi zmianami), tylko ludzie za wszystko beda winic bezposrednio jego.
wiec to daje nadzieje, ze kaczynski mimo pelni wladzy bedzie musial rzadzic sprawiedliwie bo jak nie to pucz bedzie kwestia czasu i wymordowanie ich tez.
w kazdym razie kazdemu spoleczenstwu latwiej zjednoczyc sie przeciwko rzadowi autorytarnemu niz demokratycznemu.
tylko niech kaczafi najpierw troche przerzedzi szeregi naszych "elit" zeby znowu nie bylo z deszczu pod rynne
Przy okraglym stole byli dogadani, ze rzadza na zmiane w imie "demokracji" europejskiej
i byli pewni, ze PIS bedzie posluszna "prawica" [...] tymczasem pis zaczal zmieniac system...
wiec to daje nadzieje, ze kaczynski mimo pelni wladzy bedzie musial rzadzic sprawiedliwie bo jak nie to pucz bedzie kwestia czasu i wymordowanie ich tez.
w kazdym razie kazdemu spoleczenstwu latwiej zjednoczyc sie przeciwko rzadowi autorytarnemu niz demokratycznemu.
tylko niech kaczafi najpierw troche przerzedzi szeregi naszych "elit" zeby znowu nie bylo z deszczu pod rynne
podpis użytkownika
Każdy myślący człowiek jest ateistą.podpis użytkownika
komuchożerca