Przysposobienie obronne w rosyjskiej szkole
108
1335
herbalix napisał/a:
za to ja na po nauczyłem się bandażować. i myślę, że prędzej mi się to przyda niż rozkładanie i składanie karabinu na czas.
Chodzi o to żeby człowiek nie bał się broni. Dzisiaj ludzie jak ją zobaczą to już mają posrane gacie bo przecież każdy z bronią to morderca. W razie potrzeby należy wiedzieć z czego się składa, jak się trzyma i ile waży. Widać na filmie, że to tylko kolejny etap nauki.
bogus32pl napisał/a:
W szkole powinny być tylko dwa podstawowe przedmioty, P.O. i historia by wiedzieć jak i do kogo strzelać.
Szacunek dla nich oraz zazdrość z mojej strony.
I jeszcze język polski, by wiedzieć jak pisze się skrótowce.
podpis użytkownika
I don't break bricks, I'm not MarioBut I'm still oldschool, like Atari, yo!
Jak już pojechaliście mnie i czujecie się lepiej to moim zdaniem, lepiej mieć problem z pisownia niż z obroną własną.
Po drugie piszecie że gdyby nie szkoła to by mnie Tusk sprzedał, z tego co widzę sprzedał nawet was, już dawno, razem ze mną. Więc nie mów mi że szkoła i to co Ci w niej mówią rozszerza twoje horyzonty, bo to po prostu śmieszne.
Po drugie piszecie że gdyby nie szkoła to by mnie Tusk sprzedał, z tego co widzę sprzedał nawet was, już dawno, razem ze mną. Więc nie mów mi że szkoła i to co Ci w niej mówią rozszerza twoje horyzonty, bo to po prostu śmieszne.
podpis użytkownika
"Poddamy wojnę, żeby wygrać bitwę!" - K.Bomba