Przychodzi kaczor do złotej rybki

k................6

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-27, 2:01 , ID: 660000 Zgłoś

Przychodzi Lech K. do złotej rybki i mówi:
-Złota rybko mam jedno życzenie, ale naprawdę jedno
-jakież to życzenie?
-No bo ja chciałbym być tym prezydentem już do końca życia!
-zobaczę co da sie zrobić , a Ty idź już bo Ci samolot do smoleńska ucieknie.

smoleńsk kaczor

Yahoo

Wysłany: 2011-04-27, 12:00 , ID: 660203 21

Zgłoś

Może te kawały o Lechu są niesmaczne ale za to jakie śmieszne

Kirkor

Wysłany: 2011-04-27, 12:12 , ID: 660215 8

Zgłoś

może te kawały o Lechu są nieśmieszne ale za to jakie niesmaczne

Fakerę

Wysłany: 2011-04-27, 13:32 , ID: 660307 3

Zgłoś

J🤬a spełniła jego życzenie

podpis użytkownika

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.

zielonyhero

Wysłany: 2011-04-27, 14:24 , ID: 660350 1

Zgłoś

Zatwierdzone przez ministerstwo Karola S.

Omgreap

Wysłany: 2011-04-27, 15:01 , ID: 660380 Zgłoś

To Lechu wiedział, że leci się rozj🤬 w Smoleńsku?

A................L

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-27, 15:50 , ID: 660440 Zgłoś

@up Ty na serio?

n................z

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-27, 18:27 , ID: 660629 Zgłoś

@up nie próbuje śmieszny być

Canabis

Wysłany: 2011-04-28, 16:21 , ID: 661466 Zgłoś

słabe, przecież Lech K nie żyje to jak mógł do złotej rybki pójśc i w dodatku z nią rozmawiać , wogóle nie śmieszne.

B................s

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-28, 23:19 , ID: 661880 Zgłoś

"przychodzi Lech K..." - pierwsze skojarzenie to dlaczego nie leci ?

earendilus

Wysłany: 2011-04-29, 12:31 , ID: 662185 Zgłoś

Prezydenta się tytułuje do śmierci więc zmarnował życzenie...

Wszystkokurwazajente

Wysłany: 2011-05-03, 12:38 , ID: 665701 Zgłoś

Jarek K : Ktoś tu mówi BUL
Bronek : Ktoś tu ma martwego brata
Jarek K : Grrr ;(

d................a

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-05-03, 13:23 , ID: 665741 1

Zgłoś

Buubles napisał/a:

"przychodzi Lech K..." - pierwsze skojarzenie to dlaczego nie leci ?

- bo nie żyje?

W smoleńsku nieopodal laska,
leciała kaczka dziwaczka,
lecz zamiast trzymać się pasa,
zahaczyła o kawałek lasa.
Złapała Marię za rączkę:
"- gdzie masz swą ślubną obrączkę?"
Niedaleko była apteka:
"- Poproszę Marii 5 deka"

j................9

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-05-05, 0:51 , ID: 667474 Zgłoś

Tusk spotyka złotą rybkę podczas wizytacji terenów powodziowych:
R: Jakie jest twoje życzenie Donaldzie?
T: Chciałbym zostać prezydentem
R: Załatwione
Nastepnego dnia o poranku Donalda budzi głos:
-Leszek, Leszek, wstawaj dzisiaj lecimy do Smoleńska!