ungubungu napisał/a:
Skończyłeś blowjoba?
Napisze krótko - sp🤬alaj leszczu...
Gdybyś miał trochę pojęcia o genezie terminu "job" wiedziałbyś tępa strzało, że oznacza to - chałturę, granie za kasę w knajpie, na ulicy, z kwintetem, w kościele, na weselu, w knajpie gdziekolwiek.. Ale jest ci to obce więc siedź dalej przed kompem i "żyj"

Ja idę zarobić 500 pln za godzinę grania na dęciaku na "evencie" dla jednej ze znanych Firm. Miłego:)