„Facet zdecydował jednak, że chce prowadzić”
Niemożliwe.
Hamował gazem, więc za kierownicą musiała być jakaś baba.
I to starsza - one zawsze tak hamują w kryzysowej sytuacji, którą same prowokują.
Bul_od_bytu napisał/a:
i dodawanie gazu na zakręcie przy mokrej drodze tak się skończy
E tam.
Może uślizg niewielki.
Przyczyną nie był rodzaj napędu, a debil (nie upieram się przy płci

) za kierownicą.
Z napędem na przód też by się rozbił.
A nawet bez napędu.
A to, że ważne jest, kto kieruje (tam też napęd na tył!), pokazuje stary leningradzki zespół: