Czytanie tych Waszych wypocin zmusiło mnie do założenia pierwszego posta. Uprzedzam, że szykuje się ból dupy. Byłem na proteście i spieszę z wyjaśnieniami:
Protest odbył się żeby zaprotestować w obronie Polaka, ktory został wcześniej napadnięty i brutalnie pobity przez kilkunastu(!) Brytyjczykow za używanie swoich symboli narodowych (flaga na kasku motocyklowym)
Przy okazji zaprotestowaliśmy przeciw zrzucaniu na nas winy o wykorzystywanie systemu socjalnego(MaestroRCS dobrze to opisuje). Przypominam niedawną wypowiedź Camerona o Polakach, którzy pracują na Wyspach i rzekomo pobierają zasiłki w kraju. Jeśli nasz rząd nie reaguje stanowczo na takie slowa, to sami musimy walczyć o swoje.
Sam protest przebiegał spokojnie, nie było burd i blokowania ulic - organizator nad wszystkim panował a brytyjska policja nie musiała w żaden sposób interweniować. Oprócz wsparcia żydów, którzy podkreślali swoje polskie korzenie, wspierali nas Węgrzy i Rumuni(To nie cyganie). Całość zakończyła się złożeniem petycji do Davida Camerona.
vang napisał/a:
Ale o co oni strajkują - jak się im tam nie podoba to niech wyjadą z tego kraju oO, to nie ich kraj. To tak samo jak by u nas cyganie/ciapaci strajkowali że ich Polacy dyskryminują... Jasne że jeśli pojedzie jeden z drugim do jakiegoś obcego kraju i po rocznym pobycie nie potrafi wydukać w ich języku sensownie zdania to będzie dyskryminowany, taka niestety jest większość Polaków za granicą. Dyskryminacja skądś bierze siłę napędową - to paliwo dostarczają właśnie Polacy, zamiast strajkować niech się ogarną.
Więc uważasz, że jesteśmy gorszym narodem od Brytyjczyków? Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i nie dam sobą pomiatać. Mam swoją godność i będę o nią walczyć. Jeśli Ci to nie odpowiada, zrezygnuj z obywatestwa i wyjeżdzaj.
BaciaNowy napisał/a:
jaki ku*wa protest? Nie podoba się? To WON do siebie! Tu można narzekać do woli, a nie na obczyźnie się rzucać.. Jesteście, protestujący, emigrantami. Jak wam nie pasuje - to albo zachodzi zmiana w was, albo wracacie skąd przyszliście. Jak Rządowi nie pasuje - to się do was nie dostosuje...
I właśnie przez takie lemingi jak Wy nic się w Polsce nie zmieni i trzeba wyjeżdzać. Nie macie na tyle cywilnej odwagi żeby wyjść na ulice, a co dopiero zaprotestować przeciw rządowi.