Próg zwalniający na autostradzie
20
480
Dlaczego nie ma żadnego kiblarza? Takie coś to przecież śmierć dla motoc🤬ki
W PL niby jest znak drogowy, który powinien stać przy takich gównach, ale problem w tym, że wygląda w c🤬j podobnie do znaku, który oznacza zwykłe wertepy (A11 i A11a) przez co jest często używany jako substytut naprawy nawierzchni. Niekiedy po prostu można nie zauważyć co autor miał na myśli i wj🤬 się na taką katapultę.
WKND napisał/a:
Taki fajny ten próg, niezbyt widoczny. Nawet przepisy mówią o konieczności malowania jaskrawą odblaskową farbą, lub montowania gotowych z odblaskami. Choć i u nas przepisy to często teoria...
W PL niby jest znak drogowy, który powinien stać przy takich gównach, ale problem w tym, że wygląda w c🤬j podobnie do znaku, który oznacza zwykłe wertepy (A11 i A11a) przez co jest często używany jako substytut naprawy nawierzchni. Niekiedy po prostu można nie zauważyć co autor miał na myśli i wj🤬 się na taką katapultę.
założe się że to meksyk. tam oprócz autostrad progów nasrane jest wszędzie. nawet na 3 pasmowych drogach z dopuszczalną prędkością 80. nigdy nie są pomalowane, czasem stoi znak. nie znam człowieka, który pierwszy raz pojechał do meksyku, i nie przeleciał się na tym jak na filmie. ja też latałem jak oni.
Muczkowski napisał/a:
Jeśli uzasadnione jest ograniczenie prędkości w tym miejscu i jest to poprzedzone wielkimi znakami, a lubiący zap🤬lać maja to w dupie, to mi się takie rozwiązanie znacznie bardziej podoba niż jakieś pedalskie radary : D
Co nie?
Na c🤬j komuś wystawiać mandat jak za naprawe zawieszenia zapłaci $$ I może ryj kierownica rozbije
Siriuz napisał/a:
J🤬 ludzi budujących takie gówna. Wywieźć ich wszystkich do puszczy i niech tam sobie mieszkają w szałasach z małpami.
beeveer napisał/a:
założe się że to meksyk. tam oprócz autostrad progów nasrane jest wszędzie. nawet na 3 pasmowych drogach z dopuszczalną prędkością 80. nigdy nie są pomalowane, czasem stoi znak. nie znam człowieka, który pierwszy raz pojechał do meksyku, i nie przeleciał się na tym jak na filmie. ja też latałem jak oni.
BearP napisał/a:
I właśnie dlatego takie rozwiązanie jest dobrym pomysłem: skoro na debili co zap🤬lają bo mają poglądy że mogą mandaty nie działają, po czymś takim zap🤬lać przestaną.cus podobnego spotkało mnie na "autostradzie" w Albanii kilka lat temu nazad całe szczęście skończyło się na pogubieniu kołpaków
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
majeńka napisał/a:
I właśnie dlatego takie rozwiązanie jest dobrym pomysłem: skoro na debili co zap🤬lają bo mają poglądy że mogą mandaty nie działają, po czymś takim zap🤬lać przestaną.
Może ze swoimi mądrościami udasz się do np Birmy. Tam będziesz doły kopała, żeby samochody nie jeździły za szybko. Idealnie wpasujesz się w klimat ludzi nie przystosowanych do życia w cywilizacji technicznej.
podpis użytkownika
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.
Siriuz napisał/a:
Może ze swoimi mądrościami udasz się do np Birmy. Tam będziesz doły kopała, żeby samochody nie jeździły za szybko. Idealnie wpasujesz się w klimat ludzi nie przystosowanych do życia w cywilizacji technicznej.
za duzo debili na drogach to i coraz bardziej kreatywne pomysly na debili wybijanie
wszystko sie samo balansuje, jak to w naturze czlowieka. Myslisz, ze ktokolwiek wyniesie z tego lekcje?