Wysłany:
2013-04-16, 19:08
, ID:
2040453
8
Zgłoś
Co do niektórych postów...
No do ciężkiego c🤬ja.
Jeżeli za wyznacznik przyjmujemy zachowanie ciągłości gatunkowej, to rzeczywiście, homoseksualizm jest niezgodny z naturą, ale tak samo niezgodny z naturą jest jakikolwiek akt seksualny nie kończący się dotarciem plemników do dróg rodnych kobiety, czyli seks oralny, analny, masturbacja, petting, minety, fetysze, kalendarzyk małżeński i chodzenie na dz🤬ki; nie uznajesz za chorego faceta, który lubi titjoby, ani kobiety, która używa wibratora. Owszem, popęd seksualny służy płodzeniu potomstwa, ale jako gatunek dominujący i sk🤬ysyńsko niezły w utrzymywaniu swoich młodych przy życiu, nie mamy imperatywu wydawania na świat po dziesięciu dzieciaków na osobę. Dlatego seks nie jest tylko czynnością biologiczną, stał się sposobem okazywania uczuć i przyjemnego spędzania wolnego czasu.
Ale, do k🤬y, kto powiedział, że przyjmujemy zachowanie ciągłości gatunkowej za wyznacznik? Ty przyjmujesz, ktoś przyjmuje, seba spod piątki przyjmie, ale to jest kwestia czysto osobista. Są ludzie, którzy mają wyj🤬e na biologię i podwiązują sobie jajniki, czy ki c🤬j, bo dziecko przeszkadzałoby im w realizowaniu życiowych celów, niektórzy uważają, że biologia to jedyne, czym jesteśmy - wszystko sprowadza się do osobistej hierarchii wartości i do tego, żebyś wetknął łeb do dupy i przestał uważać, że twoja hierarchia jest jedyną słuszną, bo tak k🤬a nie jest. Jedyny powód, dla którego mógłbyś powiedzieć komuś, że jego hierarchia jest zła, to sytuacja, w której krzywdzi ona innego człowieka - i nie, "działanie na szkodę gatunku" nie jest krzywdą, gatunek nie ma j🤬ych uczuć, z chwilą, kiedy gatunek przyjdzie do pedała i powie, że boli go, kiedy się r🤬ają ze swoim partnerem, będzie można uznać "działanie na szkodę gatunku" jako realny argument.
I, dla pewności, "obrzydza mnie to" też nie kwalifikuje się jako krzywda. Obrzydza mnie j🤬a jajecznica, ale nie krzywdzi mnie, że ktoś ją sobie wp🤬la, obrzydza mnie, że ktoś wali pod sranie, ale wiem, że jest na tyle dużo ludzi z takim samym fetyszem, że nikt nie jest do niczego zmuszany i nikomu się k🤬a krzywda nie dzieje.
W przeciwieństwie do pedofilii, która zakłada wykorzystywanie niedoświadczenia i ignorancji osoby zbyt młodej, by zrozumieć to, co się z nią robi i często kończy się zaburzeniami psychicznymi i niezdrowym podejściem do seksu w wieku dojrzałym.
I zanim na mnie ktoś wejdzie, tak, istnieje niezdrowe podejście do seksu. Strach, obrzydzenie, obsesja, brak akceptacji funkcji swojego ciała - to są choroby związane z seksualnością. Nie to, że ktoś k🤬a lubi w dupę.