Wysłany:
2025-04-17, 14:08
, ID:
6963586
5
Zgłoś
Z cyklu ekspertem nie jestem, ale się wypowiem.
Nie widać co stalo się z liną, czy wkrecila się w koło, ale druga możliwośc, że holowany podczas hamowania chcąc uniknąć wjechania w tył holownikowi odbił w prawo, dojechał jego do boku, lina się napięlą, a możliwosci manewrowania skończyły się, gdy auta staly się jednoscią...
Pamiętajmy, że w samochodzie przy wyłaczonym silniku nie działa serwo wspomagajace układ hamowania, więc pedał jest jak Sztywny Pal Azji i bardziej robi za spowalniacz, niż hamulec.