Zabawne jest to, że czesto ludzie otyli czy przesadnie spasieni bez zastanowienia probuja dorownac zachowniem i podejmowanymi aktywnosciami normalne osoby. Jedni dlatego, by na przekór udowodnic ze sa rowni ze szczupłymi, drudzy nie sa swiadomi swojej otyłości (jak psy, ktore nie zdaja sobie sprawy ze swojej wielkosci), nie znaja ograniczen powstalych przez nadwage i sa przekonani ze moga robic dokladnie to samo i z takim samym efektem jak inni. oba przypadki sa w c🤬j zabawne
mnie rozwalaja filmiki z USA jak spasiony ulaniec policjant rusza w pieszy poscig za czarnym, latynosem czy jakims innym cpunem i lapie zadyszke po 6 krokach. biegnacy/upadajacy grubas zawsze wyglada przesmiesznie.