Hehe no ja też przeżyłem coś podobnego ale nak🤬iało jeszcze śniegiem całe szczęście bylem tak nawalony (nienawidzę latać) że nie wiedziałem czy mi się tak w głowie kręci czy samolotem tak buja dopiero po lądowaniu jak zaczęli ludzie wstawać i wychodzić po stanie pokładu stwierdziłem ze to jednak nie moja bania ;p było kolorowo i u niektórych nawet brązowe tyły

nie latam na trzeźwo p🤬le po pijaku jeszcze mi się nigdy krzywda nie stała a na trzeźwo to nawet niektóre krawężniki wydają mi się niebezpieczne