czaha napisał/a:
klamiesz! chodzi o to zeby cukier sie nie zmiescil!
Egh, uprzedziłeś mnie!
Jest jeszcze jeden:
Poznaniak przyjechał do Gdańska (nie do Warszawy, bo kto z własnej woli by pojechał do Warszawy?

). Wysiada z pociągu i szuka taksówki.
- Ile zapłacę za przejazd do śródmieścia?
- Dwieście złotych.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę panu za darmo.
- To proszę ją zawieźć, a ja pójdę pieszo.
P.S. Proud to be pyra